Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
01/07/2018 - 15:20

Gomułka-Gadułka

i baśnie arabskie

Władysław Gomułka, zwany też Towarzyszem Wiesławem, postawiony na czele „Partii i Rządu” potrafił gadać godzinami. Teraz mamy jego następcę. Premier Mateusz Morawiecki, jak się wydaje, zajmuje etat rzecznika prasowego „Jarka i Rządu”. Jeździ z wioski do wioski i gada, gada, gada… To nic, że połowa bez sensu (sens ma sama propaganda.)

Zrobi „największe lotnisko w tej części Europy”. Wykupi na ten cel pół powiatu, potem połowę tego terenu sprzeda branży hotelarskiej, właściwie dobranej, spośród niektórych przedstawicieli Episkopatu. Widać, że ma zmysł pobożnego bankiera, nie proletariusza.

Zrobi wielką stocznię dla budowy promów. Żaden prom tam nie powstanie, ale idea na miarę Dumnego Narodu jest.

Zbuduje milion mieszkań tylko dwa razy droższych niż budowane obok. To na pewno wina Tuska, że te mieszkania budowane wcześniej są takie tanie. Mieszkanie ma być drogie i najlepiej niech zostanie własnością banku, nie obywatela. Obywatel tylko ma sam wykończyć to mieszkanie (oddawane w stanie surowym), a potem wykończyć sam siebie. Bank już potem „da radę”, zgodnie z dewizą PiS-u.

Tylko w sprawie Izraela się całkiem pogubił. Tak, że musiał mu udzielać korepetycji premier Netanjahu. Po korepetycjach Morawiecki „sam” wymyślił poprawkę do ustawy. Taki myśliwy ten nasz Premier.

Jak mawiał nieodżałowany Kornel Morawiecki (nie mylić z Kornelem Makuszyńskim, też szczerym patriotą i też komikiem): „Kto wyganiał Żydów na Umschlagplatz? Sami szli.” Ciekawe, czy dla nas, ludzi wolnych, też szykuje jakieś wolne wyjście.

Zapowiedzi premiera Morawieckiego są tyle samo warte, co budowa wojsk obrony terytorialnej kraju. I inne głębokie reformy w wojsku. Tyle samo, co lepsze nauczanie w szkole ośmioklasowej. Tyle samo, co ławnicy w Sądzie Najwyższym.

Baśnie z bezsennych nocy Jarka – Andrzeja – Mateusza.