Dało się? Jak drogowcy wspólnie z leśnikami dziury w drodze zalepili
Na ten remont mieszkańcy czekali całe lata, bo choć to trasa powiatowa, to jej kilometrowy odcinek z Obidzy do Brzyny nie był trasa przelotową. Kończył się w lesie. Korzystają z niej tylko okoliczni mieszkańcy, którzy mają tam swoje domy i leśnicy.
Lasy Państwowe dogadały się z nowosądeckim starostwem i postanowiły wspólnie zrealizować inwestycję.
- Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych wyasygnowała na ten cel 500 tys. złotych, resztę dołożyło starostwo - mówi Adam Czerwiński dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg- W sumie remont kosztował blisko 790 tys. złotych.
To już druga droga, której remont współfinansowały Lasy Państwowe. Ten wariant współpracy udało się z dobrym skutkiem przetestować przy remoncie trasy Maciejowa - Złotne.
Teraz powiatowi drogowcy przymierzają się do kolejnej inwestycji. Jak zapowiada Andrzej Czerwiński, jeszcze na przełomie listopada i grudnia po nowej, liczącej 2 km nawierzchni, pomkną kierowcy na trasie z Florynki do Binczarowej.
- Jutro podpisujemy umowę. Mamy nadzieję, że pogoda pozwoli nam przeprowadzenie remontu. Chcemy wejść z pracami lada dzień, bo tylko patrzeć jak sypnie śnieg - mówi Czerwiński.
Jmik. Fot, Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu