Koniec ze skażeniem wody: wymieniają felerną kanalizację w Świniarsku!
Zobacz też: Chełmiec: Jest kasa na naprawę kanalizacji w Świniarsku! I nie tylko
Grubo ponad dziesięć lat temu Świniarsko zostało skanalizowane, ale kolejne lata pokazały, że jakość wykonania sieci urąga wszelkim standardom a ona sama nadaje się tylko do wymiany. Fekalia po każdym większym deszczu zalewały obejścia, woda w studniach stale była zainfekowana niebezpiecznymi dla zdrowia i życia fekaliami. – Mieszkańcy cały czas skarżyli się na wyniki badań – podkreśla radny Jakub Ledniowski.
Ów bubel kosztował gminę Chełmiec niemal 25 milionów, kolejny milion (taki był stan na kwiecień 2017) gmina wydała na proces wytyczony wykonawcy, który trwa nieprzerwanie od 2007 roku! Natomiast szanse na zwrot pieniędzy "utopionych" w wybrakowanej inwestycji raczej nie ma, bo wykonawcy zdążyli swoje majątki przepisać na innych.
Zobacz też: Chełmiec wydał milion na proces z wykonawcą kanalizacji w Świniarsku
Jednocześnie trzeba było zabezpieczyć środki na wymianę całej sieci kanalizacyjnej w całym Świniarsku. Nie było nawet co naprawiać, cała kanalizacja musi zostać położona na nowo. Dzięki zaangażowaniu gminy pod czujnym okiem interweniującego nieustannie radnego Jakuba Ledniowskiego w maju rozstrzygnięto przetarg na przeprowadzenie tej karkołomnej inwestycji.
- Prace ruszyły od strony miejscowości Podrzecze a powinny zostać zakończone, tak przynajmniej wynika z warunków przetargu, już w maju przyszłego roku – mówi Ledniowski, który wstrzymał się od głosowania za budżetem na 2018 rok właśnie dlatego, że inwestycja była ciągle odkładana w czasie. – Ale udało się i teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Zobacz też: Rewolucja kanalizacyjna w Świniarsku! Nie wymienią wadliwej sieci tylko położą nową obok
Dlaczego mówimy o cierpliwości? Bo prace ruszyły bez uprzedzenia i z innego kierunku niż to pierwotnie zakładano. Jednak jak podkreśla radny dalej wszystko powinno pójść sprawniej, bo w ślad za ustaleniami z Zakładem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, który pilotuje inwestycję mieszkańcy powinni zostać poinformowani o wejściu w teren w ramach prowadzonych prac odpowiednio wcześniej a teren po zakończeniu prac musi zostać przywrócony do stanu pierwotnego
- W większości prace będą prowadzone metodą przewiertu, „przepychania" rur, przez co będą mniej uciążliwe, jednak nie da się uniknąć wykopów tam, gdzie kanalizacja będzie głęboko – wspomina radny o tym, co dla wszystkich mieszkańców jest najważniejsze.
ES [email protected] Fot.: Jakub Ledniowski