Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
19/11/2018 - 10:45

Kroją nas za OC, ale o kunach czy jeleniach słyszeć nie chcą. Jak temu zaradzić?

Ubezpieczenie OC to nie tylko obowiązek, ale również niemały wydatek. Jak je mądrze kupić? Tyle że OC od kosztów likwidacji uszkodzeń spowodowanych przez kuny czy jelenie nas nie wybawi. Trzeba zainwestować w inne ubezpieczenia. Tylko czy wybrać assistanse czy autocasco? Rozmawiamy o tym z agentem ubezpieczeniowym z Jolantą Małek.

OC to ubezpieczenie obowiązkowe. Jak je mądrze i jednocześnie korzystnie wykupić? Czym się kierować przy wyborze ubezpieczyciela?

OC jest obowiązkowe, dlatego bardzo często o wyborze oferty decyduje cena, wysokość składki, bo zakres ubezpieczenia jest w każdej firmie niemal taki sam. Ja zawsze proponuję, by klienci zwrócili uwagę na gadżety, dodatki, czyli assistanse, mini assistanse czy ubezpieczenie NW dla kierowców i pasażerów. Są firmy, które dorzucają dodatkowe klauzule jak na przykład OC w życiu prywatnym, gdzie za kilka złotych dodatkowo ubezpieczenia chroni nas i wszystkich domowników od nagłych zdarzeń typu zarysowanie samochodu przez dziecko, które niefortunnie otworzyło drzwi albo nieprzyjemne zajście w sklepie, w trakcie, którego coś uszkodzi. Warto o podobne dodatki do OC dopytać.

Zobacz też: Przerażający widok: jeleń po zderzeniu z samochodem! A rykowisko trwa

Wielu kierowców boi się skorzystać z oferty nowego ubezpieczyciela, bo obawia się utraty dotychczas wypracowanych zniżek. Jak to wygląda w rzeczywistości?

Nie ma takiej możliwości, by stracić wypracowane zniżki. Dzięki wprowadzonemu już jakiś czas temu systemowi UFG wszystkie korzyści, które w firmie X wypracowaliśmy idą za nami do firmy Y. Mało tego, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest na tyle sztywny, że każdorazowa historia klienta ciągnie się za towarzystwem ubezpieczeniowym. Agent ubezpieczeniowy niezależnie od tego, jaką firmę reprezentuje ma pełny, taki sam wgląd we wszystkie dane na temat kierowcy i jego właściciela i nie ma tu miejsca na rozbieżności, a jeśli się takie pojawią – bo na przykład system po zmianie nazwiska przez kobietę, nie zaczytuje w pełni danych zebranych pod jej panieńskim nazwiskiem - to można je bardzo szybko zweryfikować.

Zobacz też: Kuna potrafi pogryźć samochód? Tak i jeszcze nieźle przyłożyć po kieszeni

W naszym regionie kierowcy są ciągle żywo zainteresowani ubezpieczeniem od kolizji i wypadków z udziałem dzikich zwierząt. Jedziemy przez las, na maskę wpada nam jeleń. Jak można zagwarantować sobie zwrot kosztów naprawy samochodu w takim wypadku, usunięcia szkody?

Jest tylko jeden sposób – trzeba wykupić mini autocasco lub autocasco. Samo OC chroni nas tylko od szkody, która jest efektem kolizji czy wypadku typu: pojazd z pojazdem. Różnica między mini autocasco a autocasco jest taka, że to pierwsze jest zdecydowanie tańsze, ale obejmuje w niektórych firmach ubezpieczeniowych tylko zdarzenia z udziałem pojazdów mechanicznych a tylko w części te, gdy uczestniczy w nich zwierzyna leśna i wypłaca zwrot kosztów do ustalonego poziomu ubezpieczenia na przykład do 3 czy pięciu tysięcy złotych w zależności od zapisów w umowie. Natomiast pełne autocasco chroni nas można powiedzieć od wszystkiego. Na przykład zostawimy samochód na podjeździe a nie zaciągniemy ręcznego hamulca i auto się stoczy, to ubezpieczyciel pokryje koszt usunięcia szkody. Podobnie w sytuacji, gdy nie domkniemy klapy bagażnika i ta w czasie jazdy uszkodzi nam szybę czy gdy kuna przegryzie nam przewody. To bardzo ważne szczególnie w przypadku, gdy mamy nowe auto i nawet wymiana jednego reflektora może nas kosztować trzy tysiące złotych.

Jaki jest minimalny okres, na który możemy wykupić mini autocasco czy autocasco? Czy może je wykupić tylko na czas wyjazdu na urlop czy na wakacje?

Oba ubezpieczenia można wykupić na okres minimum jednego roku. Ofert na czas wyjazdu musimy poszukać wśród ubezpieczeń assistanse, które na przykład zapewni nam koszt holowania auta albo zabezpieczy na czas awarii pojazdu. Agent pomoże wybrać nam odpowiednią, szytą na miarę naszych potrzeb ofertę. Najważniejsze, by nie powielać zwyczaju dokonywania wyboru tylko w oparciu o cenę.

Rozmawiała: Ewa Stachura [email protected] Fot.: OSP Olszyny







Dziękujemy za przesłanie błędu