Krynica-Zdrój: Aquapark i zielony salonik uzdrowiskowy. Kto zarobi ma inwestycyjnym boomie?

Jakie atrakcje przewidziano w Aquaparku? Basen sportowy, baseny rekreacyjne, miejsca zabaw dla dzieci, zjeżdżalnie wodne oraz strefa SPA, odkryte baseny, boiska sportowe oraz siłownia. Ale to nie wszystko, bo w myśl wstępnych koncepcji wygodę zmotoryzowanym gościom zapewni parking na ponad 138 miejsc postojowych dla samochodów osobowych oraz wydzielone miejsca dla autokarów.

Zobacz też: Burmistrz Dariusz Reśko kontra matematyka. Wyniku starcia nie da się podważyć

Tym samym śmiało można zakładać, że uda się uniknąć problemów komunikacyjnych i logistycznych w sąsiedztwie. A to nie byle jakie sąsiedztwo, bo Aquapark ma powstać koło Miejskiego Ośrodka Sportów i Rekreacji oraz kortów tenisowych przy ul. Park Sportowy.  

Jak to może wyglądać? Obejrzyjcie zdjęcia.

I kolejna ważna sprawa, czy obiekt zarobi na siebie?

Doskonałym dowodem na to, że obiekty tego typu mogą na siebie zarabiać jest Chełmiec. Z danych na kwiecień 2017 roku opublikowanych na oficjalnej stronie Urzędu Gminy wynika, że przychody centrum w okresie od maja 2016 roku osiągnęły zawrotną kwotę ok. 1 mln 513 tys. zł, z czego ok. 1 mln 392 tys. to wpływy ze sprzedaży biletów/karnetów/voucherów a ok. 118 tys. z najmu powierzchni. Suma wydatków to ok. 1 mln 491 tys. Tym samym gmina na czysto – zaledwie po roku działalności zarobiła 22 tys. 500 zł.

Niewiele? W żadnym razie – Chełmiec nie jest ani miejscowością turystyczną, ani uzdrowiskiem.

Na tym nie koniec inwestycji w Krynicy. Za blisko sześć milionów, z czego ok. 4 miliony pochodzić będą ze środków unijnych a dwa z budżetu samorządu na polanie Janówka powstanie „zielony salon uzdrowiskowy”. Co to takiego?

- Pomiędzy placem Dietla a pijalną „Jana” powstanie ogród, w którym pojawią się nie tylko nowe rośliny, ale też reprezentacyjny plac z odnowioną fontanną i stylowymi latarniami. Przebudowany zostanie też m.in. modernistyczny mostek nad potokiem Palenica – wyjaśniają urzędnicy.

Umowę o dofinansowaniu projektu gmina podpisała już na koniec września.

Władze Krynicy-Zdroju nie ukrywają, że liczą na to, że „salonik” stanie się atrakcją dla wszystkich odwiedzających i mieszkających w Krynicy, turystów, kuracjuszy oraz mieszkańców. To ukłon w stronę międzywojennej prosperity uzdrowiska, które byłą perłą wśród uzdrowisk europejskich.

I na pewno nie są to mrzonki, bo dzięki pieniądzom unijnym wyremontowane i odrestaurowane zostaną też Bulwary Dietla, park im. Mieczysława Dukieta, deptak, Park Zdrojowy na Górze Parkowej. Gruntownego remontu doczekają się też pijalnia „Jana” i sanatorium Nowe Łazienki Mineralne.

Czy i ta inwestycja będzie generować zysk dla mieszkańców żyjących z turystyki i dziedzin z nią związanych?

Zobacz też: Basen z wodą mineralną w Krynicy. Inwestycyjna wielka ściema z maską gazową w tle?

- Proszę państwa, nie da się zarobić na przyjezdnych bez atrakcji nakażą pogodę. My mamy pod górę komunikacyjnie, cała Sądecczyzna ma, więc musimy tak inwestować, żeby coś zaoferować na każdą pogodę, żeby ludzie na przykład nie uciekali przed deszczem tam, skąd już do nas nie wrócą. Więc musi być bardzo różnorodnie a aquaparki to teraz podstawa.

- Musimy też pamiętać o tym, że turyści, kuracjusze może już mniej a nawet znacznie mniej, są dziś rozwydrzeni – zwykły park ani siłownia pod chmurką im nie wystarczą. Trzeba robić takie rzeczy, takie oferować, organizować czy budować, na których wypada się pojawić czy których odwiedzeniem warto się pochwalić przed znajomymi. Taka jest prawda. Więc jak już to wszystko powstanie, zostanie zbudowane, to trzeba to jeszcze utrzymać przy życiu – usłyszeliśmy od właściciela jednego z podkrynickich pensjonatów.

ES [email protected] Fot.: Urząd Gminy w Krynicy-Zdroju