Krynica-Zdrój: śmieci drożeją, nie ma na to rady!

- Niestety, wszystko wskazuje na to, że nie unikniemy podwyżki opłat za śmieci. – mówi burmistrz Krynicy-Zdroju Piotr Ryba - W przetargu z czerwca 2018 roku konsorcjum MPGK i EMPOL wskazało cenę za wywóz śmieci zmieszanych do końca 2019 roku, której obecna stawka podatku śmieciowego nie pokrywa w całości. Brakuje 300 tys. zł.

Dodatkowo firma odbierająca śmieci segregowane do grudnia 2018 roku. kończy działalność i ustalona przez nią cena odbioru śmieci segregowanych na poziomie 15 tys. zł miesięcznie jest nie do utrzymania. Nowi oferenci proponują cenę oscylującą wokół 50 zł.

- Uważam, że problem należy załatwić kompleksowo. Po pierwsze poprzez włączenie przedsiębiorców do podatku śmieciowego w miejsce dotychczasowych umów z MPGK - dodaje burmistrz - Po drugie, na ostatnim zarządzie Związku Gmin Krynicko-Popradzkich wstępnie ustaliliśmy, że w przypadku pojawienia się dużych środków na funduszu operacyjnym Województwa Małopolskiego, poważnie pochylimy się nad inwestycją dotyczącą budowy instalacji przetwarzania śmieci, gdyż we wszystkich gminach (Łabowa, Rytro, Muszyna, Piwniczna, Krynica-Zdrój i Stary Sącz) opłaty są wysokie i nie uciekniemy od tego problemu".

Burmistrz zaznacza, że zgodnie z ustawą o uzdrowiskach instalacja taka nie może powstać na terenie gmin: Krynica-Zdrój, Piwniczna, ani Muszyna.

(MK) fot. ilustracyjne, źródło: UM Krynica-Zdrój