Newag wyprodukował metro, które musi jechać... ciężarówką [ZDJĘCIA]

Metra w Nowym Sączu nie ma i nie będzie, za to są wagony podziemnej kolei i to supernowoczesne. Produkuje je Newag dla Bułgarów, na czym zarobi 59 mln euro. Pierwszy pojazd już został wysłany do sofijskiego metra. Pojechał nie po torach, tylko w gigantycznych ciężarówkach. To było skomplikowane przedsięwzięcie.

Konsorcjum sądeckiego przedsiębiorstwa z niemieckim koncernem Siemens ma wyprodukować dla sofijskiego metra dwadzieścia pojazdów. Inspiro, bo taka jest ich nazwa, są takie same jak te, które Newag robił dla warszawskiego metra. Różnica jest tylko w zasilaniu. W Warszawie to szyna, w Sofii odbierak na dachu.

Czytaj też Rządzenie w Newagu już bez milionera Jakubasa

Pierwszy trójczłonowy, 60-metrowy gotowy pojazd już został wysłany do stolicy Bułgarii. Transport odbywa się ciężarówkami. Trasa liczy 1100 km. Pociąg dotrze do Sofii 2 lipca. Pojazdy przewożone są godzinach nocnych w specjalnym konwoju innych samochodów-pilotów, tak aby nie stwarzać zagrożenia na drodze.

Ze względu na duże gabaryty pojazd metra został podzielony na człony, a ich transport odbędzie się z wykorzystaniem trzech samochodów ciężarowych. Każdy z nich został również odpowiednio zabezpieczony na czas przejazdu. Trasa, biegnie przez Słowację, Węgry, Serbię aż do stolicy Bułgarii. Transport zajmie w sumie pięć nocy.

Czytaj też Wygrana wojna Newagu o gigantyczny kontrakt. Pieniądze już mają w kieszeni

Nowosądecka spółka robi wyposażeniowe i zaprojektowała wnętrza wagonów razem z wentylacją i klimatyzacją. W cenie pojazdu wartość prac Newagu sięga 43 proc.

W ramach tego samego kontraktu Bułgarzy maja możliwość dodatkowego zamówienia jeszcze dziesięciu składów. Wartość umowy na 30 pojazdów i system sterowania ruchem przekracza 905 mln zł, z czego na Newag przypada 158 mln zł za zamówienie podstawowe i 78 mln zł za opcję.

[email protected] fot.Newag