Pierwsze urodziny na grobie "sądeczanki". Ruszcie się, nasi posłowie!
Właśnie mija rok od ogłoszenia z wielką pompą wielkiego "przełomu" czyli wyboru dwóch wariantów przebiegu nowej trasy do Brzeska. Przygotowania do inwestycji miały ruszyć z kopyta. Co z tego wyszło? Stan zawieszenia i rysowanie w Generalnej Dyrekcji kolejnych map, na które fachowcy kolejne poprawki zgłaszane przez gminy, którym nie podobają się wytyczone korytarze. Czy naprawdę nie można temu położyć kresu?
Sieć dróg ekspresowych i autostrad z roku na rok powiększa się, dzięki czemu jazda po naszym, kraju staje się łatwiejsza i bezpieczniejsza - takie optymistyczne wieści przekazuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W 2018 roku udostępniono łącznie 321,4 km dróg ekspresowych i krajowych, a wśród nich m.in. tak ważne fragmenty, jak np. obwodnica Radomia (droga S7), „ekspresówka” z Warszawy do Białegostoku (czyli S8), czy też droga S7 w województwie pomorskim (szybszy dojazd do Trójmiasta).
W 2019 roku zakończą się kolejne ważne inwestycje. W sumie może to być nawet ponad 400 km nowych dróg ekspresowych i autostrad - czytamy. Tego rodzaju informację z miejsca podnoszą ciśnienie mieszkańcom Sądecczyzny.
Jest super, tylko nie u nas. My ciągle czekamy na naszą jedyną, wymarzoną drogę szybkiego ruchu do Brzeska. Właśnie "obchodzimy rocznicę" ogłoszenia z wielką pompą wielkiego "przełomu" czyli wyboru dwóch wariantów przebiegu nowej trasy łączącej Nowy Sącz z autostradą A4. Przygotowania do inwestycji miały ruszyć z kopyta. Co z tego wyszło? Stan zawieszenia i rysowanie w Generalnej Dyrekcji kolejnych map, na które fachowcy nanoszą kolejne poprawki zgłaszane przez gminy, którym nie podobają się wytyczone korytarze.
Czytaj też My błagamy o drogę do Brzeska, a innym budują... trzy tunele i nową ekpresówkę
Czy naprawdę nie ma prawnego bata na tych, którzy paraliżują rozpoczęcie inwestycji. Co z pięcioma minutami dla Nowego Sącza, które - jak przekonują nas lokalni parlamentarzyści z Prawa i Sprawiedliwości - właśnie mamy, bo u władzy jest formacja polityczna forsująca strategię zrównoważonego rozwoju?
-Cały czas przypominamy decydentom i tym, od których zależy tempo przygotowań do budowy "Sądeczanki", że jest to dla nas okno na świat - zapewnia szef regionalnych struktur PiS, poseł Wiesław Janczyk. - Jestem po rozmowie z dyrektorem małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tomaszem Pałasińskim.
Co z tych rozmów wynika? Okazuje się, że niewiele.
- Nalegam, przypominam, ale harmonogram cały czas jest dość odległy i nie mamy żadnych wiadomości, które zmieniałyby sytuację. Decyzyjny pat jest nie tylko w Łososinie Dolnej i Gnojniku, ale także w gminie Jodłownik.
Poseł Janczyk wierzy, że przełom może przynieść nowy wójt gminy Łososina Andrzej Romanek.
- Nie spodziewam się tutaj komplikacji - mówił parlamentarzysta, ale wydaje się, że to nadzieje na wyrost. Przypomnijmy, że tuż po wygranych wyborach w rozmowie z "Sądeczaninem" Romanek dał wyraźnie do zrozumienia, że nie ma zamiaru występować w roli rozjemcy i będzie działać w interesie mieszkańców rządzonej przez siebie gminy.