Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
16/10/2018 - 07:00

Plotka w szynobusie. Jest obsuwa w budowie mostu heleńskiego. Ile w tym prawdy?

Powoli kończy się cierpliwość mieszkańców sądeckiego osiedla Helena, którzy codziennie muszą się przeprawiać przez Dunajec. Albo tkwią w korkach na obwodnicy, albo żyją w rytm rozkładu jazdy szynobusem i klną na czym świat stoi. Ostatnio wśród pasażerów pociągu gruchnęła plotka, że budowa mostu opóźni się o trzy miesiące. No i w ludziach aż się zagotowało.

Mają dość, a o swoim osiedlu mówią getto. Codzienna przeprawa  przez Dunajec szarpie mieszkańcom Heleny nerwy. W szynobusie o niczym innym się nie rozprawia, tylko o budowie mostu. Ostatnio wśród pasażerów gruchnęła plotka, że inwestycja ma obsuwę.

Czytaj też W montażu łuków idą jak burza. Elementy przywożone są już od strony zamku

- Ja wiem, że przed wyborami nikt się do tego nie przyzna, ale ludzie w szynobusie mówią, że budowa się opóźni o trzy miesiące - mówi mieszkanka osiedla, która w tej sprawie zadzwoniła do redakcji "Sądeczanina". - My już nie wierzymy, że nam ten most zbudują na czas. Jak oni mają zdążyć, jak tam o godzinie wpół do ósmej żywego ducha na budowie nie ma. A pogoda przecież jest dobra. Wymówki nie ma.

-Skąd ma pani takie informacje? - pytamy

- Podobno sam kierownik budowy chodzi i tak opowiada. Jeśli to jest prawda, to naprawdę wielki skandal. Chcemy wiedzieć, ile nas jeszcze czeka tej udręki. Czy to jeszcze niecałe trzy miesiące, czy pół roku.

Kierownik budowy z Firmy Banimex Sebastin Nowak jest zdumiony posądzeniami o to, że sam ma rozgłaszać plotki o przesunięciu terminu inwestycji.

- Może ktoś sieje jakiś zamęt, ale to na pewno nie jestem ja. Takie zarzuty są kuriozalne. Na temat tego czy zdążymy czy nie, miałbym rozmawiać z postronnymi z osobami?  Kwestie związane z inwestycją omawiamy tylko z inwestorem czyli z miastem.

Czy rzeczywiście na budowie o wpół do ósmej rano nie ma robotników - pytamy Nowaka.

- Nic podobnego. Zaczynamy pracę o siódmej rano, a bywa że i o szóstej. Zdarza się, że pracujemy w sobotę i w niedzielę. To nie jest tak, że całą chmarą wychodzimy na plac budowy. Z samego rana część robót wykonujemy w magazynach, przygotowujemy sprzęt i narzędzia, część ludzi jest schowana w samej konstrukcji mostu i zwyczajnie niewidoczna.  Poza tym jeszcze przed siódmą jest planowanie pracy na cały dzień.

Czytaj też Luzik na budowie? Wietrzy stopy i trzyma przęsło mostu heleńskiego [ZDJĘCIA]

Kiedy pada pytanie o opóźnienia w budowie mostu, Nowak odsyła nas do dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg Grzegorza Mirka, który w sprawie  terminu zakończenia inwestycji nie daje jednoznacznej odpowiedzi.

- Teraz głównym celem, jaki stoi przed wykonawcą jest ukończenie montażu stalowych łuków mostu oraz zabetonowanie płyty mostu, na co duży wpływ ma panująca pogoda -  mówi Mirek. - Miejmy nadzieję, że będzie taka, jak do tej pory. Na razie nie ma powodów do narzekania. W połowie listopada ocenimy stan zaawansowania robót związanych z budową przeprawy.

Poproszony o skomentowanie uwag mieszkańców na temat czasu robót budowlańców, dyrektor miejskich drogowców zapewnił, że fachowcy pracują od rana, aż do momentu, gdy robi się ciemno.

[email protected], [email protected]fot. IM







Dziękujemy za przesłanie błędu