Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
20/07/2018 - 05:20

Taka gmina. Jak oni się kochają i... biją rekord przyrostu naturalnego

- To nie jest moja zasługa, nie przyczyniłem się do tego - mówi ze śmiechem wójt Łabowej, pytany o to tajemnicę demograficznego fenomenu gminy, w której rodzi się najwięcej dzieci w całej Małopolsce.

Młodzi ludzie nie chcą mieszkać na wsi. Pracy i szczęścia szukają w mieście, najlepiej w dużym. Ten stereotyp nie przystaje do gminy Łabowa. Tu przybywa tych, którzy na swoje miejsce na ziemi wybierają Beskid Sądecki i wiją swoje małżeńskie gniazda, do których bociany wrzucają kolejne pisklęta. Robią to tak skutecznie, że gmina została małopolskim prymusem w przyroście naturalnym.

Czytaj też Jak mieć dziewięcioro dzieci, nie zwariować i pogonić dziennikarzy z programu „Zamiana żon"

Jaka jest tajemnica tego demograficznego fenomenu gminy - pytamy wójta Łabowej Marka Janczaka.

- Na pewno nie jest to moja zasługa i nie ja się do tego przyczyniłem - odpowiada ze śmiechem wójt - ale mówiąc poważnie, rzeczywiście od kilku lat daje się zauważyć, że przybywa u nas  młodych. Widać to chociażby po ilości budowanych domów. To dla nas powód do dumy.

Jaki model rodziny jest najpopularniejszy w gminie? Normą jest trójką, czwórka dzieci. Choć bywają i te liczniejsze, na przykład z sześciorgiem pociech. Jak tłumaczy wójt, rodziny w gminie raczej do zamożnych nie należą, ale dobrze sobie radzą, szczególnie odkąd dostają pieniądze z rządowego programu pięćset plus.

- Nie jesteśmy dużą gminą, a wydajemy na ten cel blisko siedem milionów złotych - mówi  Janczak. - Ale nie chodzi wyłącznie o pieniądze. u nas po prostu dobrze się żyje. Jest cisza i spokój, za czym dziś tęskni coraz więcej ludzi.

Ile?  Oficjalnie zameldowanych jest w całej gminie 6 tysięcy osób, ale jak mówi Janczak, dziś nie ma już obowiązku meldunkowego. Bywa, że młodzi mają współmałżonków z Polski, którzy w urzędowych rejestrach nie figurują.

- Ale za to dzieci mamy policzone. W ubiegłym roku bocian kołował na Łabowa ponad osiemdziesiąt razy - żartuje wójt. - I ta tendencja od kilku lat utrzymuje się na niezmiennym poziomie 

Te liczby to jeszcze nic, bo w przeliczeniu na liczbę wszystkich mieszkańców, stopa przyrostu naturalnego w ubiegłym roku w tej niewielkiej gminie wyniosła aż 9,64 promila.  To kilka razy więcej niż w całej Małopolsce i najwięcej w województwie.

- Po prostu u nas ludzie się kochają - śmieje się wójt. A miłość jest w życiu najważniejsza,

[email protected] fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu