Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
13/12/2017 - 11:30

Tymczasowa przeprawa na Dunajcu na czas budowy mostu heleńskiego. Czy da się to zrobić?

Nie milkną dyskusje na temat czekającego miasto paraliżu komunikacyjnego, który spowoduje budowa nowego mostu heleńskiego. I choć wszystko już postanowione, inwestycja ruszyła, sądeczanie stawiają pytanie o most tymczasowy. Czy takie rozwiązanie jest możliwe?

Tuż przed piętnastą na moście heleńskim stoi długi sznur samochodów. Kierowcy jak zawsze klną, na czym świat stoi i zawzięcie dyskutują na temat paraliżu komunikacyjnego, jaki czeka miasto, gdy stary most heleński zostanie rozebrany, a nowego jeszcze nie będzie.

Czytaj też Czy już zabierają się za wyburzanie mostu heleńskiego? [ZDJĘCIA]

- Że też nikt nie pomyślał o tym, żeby na czas budowy postawić most pontonowy. Przecież przy tego rodzaju inwestycjach stosuje się takie rozwiązania. Na trasie z Nowego Sącza do Krakowa, tuż przed Brzeskiem zbudowali taką tymczasową przeprawę. Czemu nie zrobią tego u nas -  mówi jeden z kierowców, mieszkaniec Chełmca.

Co na to budowlańcy, którzy stawiają most heleński?

Zbudowanie mostu pontonowego na Dunajcu jest w praktyce niemożliwe, ponieważ poziom rzeki jest bardzo niski - tłumaczy kierownik budowy Sebastian Nowak.- Taki most utrzymuje się na poziomie zwierciadła wody. W przypadku Dunajca mamy do czynienia z częścią skalnego koryta, tak więc nie mógłby to być to most pływający. Poza tym mógłby zagrozić przepływowi rzeki, co byłoby bardzo niebezpieczne.

Czytaj też 1,2 tys. głosów. Nowy most heleński podoba się nam

Czy w grę wchodzi inne rozwiązanie, czyli wybudowanie mostu tymczasowego, takiego jak na przykład w Brzesku? - pytamy.

Rzeczywiście, tam została postawiona tymczasowa przeprawa, ale to most tradycyjny czyli osadzony na stałych podporach, ze stalowym przęsłem i nawierzchnią wykonaną z płyt. Jest niewielki, liczy raptem 15 metrów długości i nie ma tam zagrożenia przeciwpowodziowego.

Jak wyjaśnia Nowak, tego rodzaju przedsięwzięcie, które wymaga oddzielnego projektu technicznego, w przypadku przeprawy przez Dunajec byłoby o wiele bardziej skomplikowane, bo wymagałoby wykonania tymczasowych podpór, rozstawionych tak, żeby most przy większej wodzie nie został zniszczony.

- To oczywiście pytanie do konstruktora czy w ogóle możliwe jest zaprojektowanie tak dużego, tymczasowego mostu. Osobna kwestia, to konieczność uzyskanie zgody na zbudowanie takiej przeprawy. Byłaby to po prostu oddzielna inwestycja wiążąca się z załatwianie licznych formalności, takich jak między innymi zezwolenia Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej, do którego należy koryto rzeki.

Jak dodaje Nowak, tymczasowa przeprawa przez Dunajec na czas budowy mostu to także mnożenie kosztów, bo byłaby to droga, skomplikowana inwestycja.

Tymczasowy most należałoby postawić poza przewidzianym w obliczeniach terenem wody powodziowej. Musiałby być tylko minimalnie niższy niż ten obecny, a więc tak naprawdę wysoki i do tego z dwoma pasami ruchu. Nie można tego porównywać do niewielkiego. Liczącego raptem 15 metrów długości mostu w Brzesku. Przeprawa przez Dunajec liczy przecież ponad 300 metrów.  

[email protected] fot. J.M







Dziękujemy za przesłanie błędu