W Łącku nie chcą już „krasić lica”? Chcą wypoczynku i rekreacji
Teren nad Dunajcem, w widłach potoku Czarna Woda i Lichnia ma się zamienić w Park Rekreacji i Wypoczynku. Do takiej inwestycji przymierza się łącki samorząd. Skorzystają na tym nie tylko mieszkańcy gminy, ale także turyści i cykliści przemierzający trasę rowerową VeloDunajec.
Czytaj też Cuda się zdarzają. Nikt nie robił zadymy o nową drogę. Niektórzy oddali grunty za darmo
- Obszar planowanej inwestycji został podzielony na pięć stref użytkowych - rozrywkową, biwakową, plac zabaw dla dzieci, strefę wspinaczkową z urządzeniami linowymi oraz ogólnodostępną strefę rekreacyjną - mówi wójt gminy Łącko Jan Dziedzina.
Czytaj też Chcą zamienić w Łącku wał nad potokiem w promenadę
Park Rekreacji i Wypoczynku zajmie w sumie powierzchnię ponad 20 tys. metrów kwadratowych. Będzie tam zadaszona scena plenerowa z widownią dla blisko trzystu osób, duża biwakowa wiata i cztery mniejsze z grillami murowanymi i z otwartym paleniskiem. Nie zabraknie też miejsca dla dzieci, z obszernym placem zabaw, strefą wspinaczkową i pawilonem sanitarnym. Wszystkie strefy połączą spacerowe alejki z ławkami.
To, czy te inwestycyjne zamierzenia uda się zrealizować zależy od tego czy samorząd skutecznie sięgnie po unijne fundusze, które rozdziela wojewódzki samorząd.
[email protected] fot. archiwum, UG Łącko