Za podhalańczykami stały całe rodziny z dziećmi. Kolejki by złożyć podpis
Ks. dr. Jerzy Jurkiewicz proboszcz parafii św. Małgorzaty nie miał żadnych wątpliwości gdy poproszono go o umożliwienie zbierania na terenie jego parafii podpisów na rzecz powrotu 1 pułku strzelców podhalańskich do Nowego Sącza.
Jak ks. Jerzy Jurkiewicz nam opowiadał do wolontariuszy, którzy owe podpisy zbierali przez kilka niedziel ustawiały się całe kolejki. Młodsi, starsi a nawet całe rodziny z dziećmi. Duchowny nikogo do udziału w akcji nie musiał przekonywać – wszyscy wiedzą, że podhalańczycy to mocny element naszej lokalnej tradycji, patriotyzmu. To również bezpieczeństwo i pewne miejsca pracy, które dają stabilizację rodzinom. Tak cenną w dzisiejszych czasach.
Zobacz też: Podhalańczycy to nasza przyszłość - mówią młodzi Strzelcy
A jak sam ksiądz proboszcz zapatruje się na akcję? Co dla niego w tej idei jest najważniejsze? Posłuchajcie naszej rozmowy.
ES [email protected] Film: Krzysztof Stachura