Wszystko wskazuje na to, że choroba zaczyna się na poziomie genów
Wstęp dr med. Ewy Dąbrowskiej
Żyjemy w epoce uprzemysłowienia, w której nastąpił ogromny postęp niemal we wszystkich dziedzinach życia. Z jednej strony nas to cieszy, z drugiej jednak obserwujemy pewne niepokojące zjawisko – wyłoniły się liczne przewlekłe choroby cywilizacyjne, z miażdżycą, nowotworami i schorzeniami degeneracyjnymi na czele. Jeszcze przed stu laty ich nie odnotowywano, a przynajmniej nie na taką skalę, głównymi przyczynami były zaś grypa i gruźlica.
Gdzie zatem należy szukać przyczyn takiej niekorzystnej zmiany? Odpowiedź jest prosta: to styl życia, głównie zmiany w sferze żywienia i aktywności ruchowej, mogą być przyczyną chorób. (…).
Prawdopodobnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że wszystkie bodźce, które odbieramy, a w tym pokarm, aktywność ruchowa i nawet nasza duchowość, są przez organizm traktowane jako sygnały, które docierają aż do jąder komórkowych. Tam zaś znajdują się geny, które zostają włączone bądź uśpione, z czym z kolei wiąże się produkcja białek lub jej zatrzymanie.
Jest to o tyle ciekawe, że geny mogą być uszkodzone przez toksyny i wówczas potrafią wstrzymać produkcję określonego białka, np. chrząstki stawowej albo wytwarzają białka zwyrodniałe lub nowotworowe. Wszystko wskazuje na to, że choroba zaczyna się na poziomie genów i to od ich naprawy należy rozpocząć proces leczenia. (…).
Beata Anna Dąbrowska, Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej® i co dalej, wyd. 2 zmienione, Wydawnictwo WAM