Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
08/02/2019 - 12:45

Dobra książka. S. Quinones, "Dreamland. Epidemia opiatów w USA" (5)

Molekuła morfiny - chyba jak żadna inna cząstka występująca na Ziemi – kryje w sobie zarazem piekło i raj.

Coop pochodził z położonego w północnej Anglii Halifaxu. W 1991 roku obronił na Uniwersytecie Oxfrodzkim pracę licencjacką z chemii, która dała mu pełną swobodę wyboru uczelni, na której chciałby kontynuować studia. Na Uniwersytecie Cardiff wykładał profesor specjalizujący w chemii farb.

Coop nie pamięta, by jakoś szczególnie zastanawiał się nad wyborem uczelni. Narkotyki wydały się o wiele ciekawsze niż jakieś tam farby, więc pojechał do Bristolu i Johna Lewisa. Tam w 1991 roku zetknął się z molekułą morfiny – kluczowym składnikiem  wszystkich opiatów. Z czasem Andy Coop zafiksował się na jej punkcie.

Molekuła morfiny - chyba jak żadna inna cząstka występująca na Ziemi – kryje w sobie zarazem piekło i raj. Przyczyniła się do powstania nowoczesnej chirurgii, często ratując życie lub poprawiając jego jakość. Jednocześnie zniszczyła życie mnóstwa osób, wpędzając je w uzależnienie, lub - przez przedawkowanie - doprowadziła do ich śmierci. Pisząc o niej, można zadać najważniejsze pytania dręczące ludzkość i przywołać największe dzieła sztuki: Fausta, Doktora Jekylla i Pana Hyde’a, prowadzić rozważania nad istotą ludzkiej natury, nad zagadnieniami wolnej woli i zniewolenia, na temat Boga i ewolucji. Kiedy bada się morfinę, w naturalny sposób przychodzą do głowy pytania w rodzaju: Czy ludzkość może dostąpić szczęścia bez doświadczenia bólu? Czy szczęście bez bólu byłoby w ogóle coś warte? Czy tak naprawdę możemy je osiągnąć?

U osób uzależnionych od heroiny widziałem degradację wynikającą z utraty silnej woli i osunięcia się w zniewolenie właściwie od jednego pragnienia – osiągnięcia permanentnej przyjemności, popadnięcie w otępienie i uniknięcia bólu. Lecz upadek człowieka zawsze zaczynał się z chwilą jego spełnienia, w momencie uwolnienia się od napięć i cierpień oraz utraty kontroli nad sobą.

Tak zwane receptory opiodowe (mi), które podczas pobudzania naturalnie produkowanymi w organizmie endorfinami generują odczucie przyjemności, okazały się szczególnie podatne na odziaływanie morfiny. Receptor łączący się z endorfiną wywołuje u nas stany euforyczne, których doznajemy, choćby patrząc na uśmiech niemowlęcia lub łąkę pełną maków. Morfina niejako przytłacza, wzbudzając euforię o wiele silniejszą, niż byłaby to w stanie wygenerować jakakolwiek substancja wytworzona endogennie. Powoduje również senność, zaparcia i zniesienie czucia bólu fizycznego. Aspiryna ma ograniczony potencjał tłumienia bólu. Jak jednak zauważa Coop, im więcej przyjmuje się morfiny, tym więcej bólu się uśmierza. (…).


Cytaty pochodzą z książki :
S. Quinones „Dreamland. Epidemia opiatów w USA”, Wydawnictwo Czarne, 2018

wybór fragmentów: AU







Dziękujemy za przesłanie błędu