Chciał odebrać sobie życie. Uratowali go sąsiedzi
W poniedziałkowe popołudnie gorlickie służby ratunkowe otrzymały dramatyczne wezwanie. Dzwoniąca osoba poinformowała, że z jednego z domów w Bieczu słychać, jak ktoś rozpaczliwie woła o pomoc. Niestety budynek był zamknięty i nie było możliwości wejść do środka.
Z pomocą pośpieszyli strażacy, policjanci i pogotowie ratunkowe. Po dotarciu na miejsce okazało się, że mężczyzna wzywający pomocy znajduje się na poddaszu domu. Konieczne było wyważenie drzwi.
Zobacz także: Bukowiec: Rok temu stracili dach nad głową. Teraz prawie doszło do kolejnej tragedii
Gdy już udało się wejść do środka, ratownicy zobaczyli na strychu około 50-letniego mieszkańca Biecza leżącego na ziemi. Na szyi miał pętlę wykonaną ze sznura i nie mógł wstać. Mężczyzna próbował popełnić samobójstwo. Pogotowie ratunkowe zabrało go do gorlickiego szpitala na oddział psychiatryczny.
RG [email protected] Fot. Ilustracyjna Sadeczanin.info