Gródek: Jechali motocyklem. Podróż zakończyli w rowie
W niedzielny wieczór kilka minut przed godziną 20 sądeccy strażacy odebrali dramatyczne zgłoszenie. Pod numer alarmowy 112 zadzwoniła kobieta, która widziała, jak w Gródku koło Grybowa motocykl zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
Zobacz też Krużlowa Niżna:Wypadł z drogi, dachował i zatrzymał się przy remizie strażackiej
Na miejsce natychmiast pośpieszyły służby ratunkowe. Jako pierwsi dotarli strażacy ochotnicy z Grybowa-Białej. Okazało się, że motocykl marki Honda na łuku jezdni, zjechał z drogi i wpadł do pobliskiego rowu.
Jednośladem podróżowały dwie osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nie skarżyły się na ból i nie zgłaszały żadnych dolegliwości, dlatego nie było konieczności, aby wzywać pogotowie.
- Ruch na drodze odbywał się bez utrudnień – wyjaśnia Marian Marszałek, rzecznik prasowy sądeckiej straży pożarnej. Strażacy wyciągnęli motocykl z rowu. Po chwili przyjechali policjanci z Grybowa. Funkcjonariusze ustalali, jak doszło do tej kolizji.
RG [email protected], Fot. OSP Grybów-Biała