Jak doszło do wypadku na ul. Lwowskiej? Kierowca usłyszał już zarzuty
Kierowca, który zawisł samochodem na moście przy ulicy Lwowskiej usłyszał zarzuty. Jak się okazało, mężczyzna kierował autem mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jakby tego było mało nie miał prawa jazdy. W przeszłości zostały mu cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za kratami może spędzić nawet dwa lata. O jego losie zdecyduje sąd.
Zobacz też Co się działo w nocy na ul. Lwowskiej? Samochód zawisł na barierkach [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy. Do kolizji doszło w nocy z czwartku na piątek (13/14 września). Około godziny 3.30 na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej z ul. Jana Matejki samochód marki Peugeot 306 uderzył w balustradę na moście. Pojazd zawisł nad ulicą Bulwar Narwiku.
Świadkowie natychmiast powiadomili służby ratunkowe, które już po chwili dotarły na miejsce. Okazało się, że kierowca uciekł. Policjanci ruszyli za nim w pościg. W ujęciu sprawcy kolizji pomógł im świadek.
- Mężczyzna uciekał ulicą Lwowską, następnie skręcił w ulicę Kraszewskiego i zniknął funkcjonariuszom między blokami. Znaleźli go jednak schowanego za żywopłotem – informuje Iwona Grzebyk- Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.
Okazało się, że autem, które uderzyło w barierki mostu, kierował 21-letni mężczyzna. Miał szczęście, bo nie odniósł żadnych obrażeń.
RG [email protected], Fot. PSP Nowy Sącz