Nie mogła ściągnąć obrączki z palca. Pomagało pogotowie i strażacy
Coś (prawdopodobnie osa) użądliło w palec mieszkankę gminy Grybów. Palec bardzo szybko zaczął puchnąć. Kobieta na palcu miała obrączkę, której nie była jednak w stanie zdjąć. Na pomoc trzeba było wezwać pogotowie a nawet straż pożarną.
W poniedziałkowe przedpołudnie (20 sierpnia) do przychodni w Stróżach przyszła kobieta. Skarżyła się na ból palca, na którym miała założoną obrączkę. Jak udało nam się dowiedzieć, poszkodowaną prawdopodobnie ugryzła osa. Palec był spuchnięty i kobieta nie była w stanie ściągnąć obrączki z palca.
Zobacz też Przeżyła koszmar. Do jej domu wpełzł wąż
Pracownicy przychodni wezwali pogotowie, ale ratownicy również mieli problem ze ściągnięciem obrączki ze spuchniętego palca, dlatego o pomoc poprosili strażaków. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i w końcu udało się ją ściągnąć, a kobieta mogła wrócić do domu.
RG [email protected], Fot. Ilustracyjna Sądeczanin.info