Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
17/04/2019 - 22:30

Który minister zadeklarował, że ma Sandecję w sercu?

Politycy nieczęsto łączeni są ze sportem, a już identyfikacja z konkretnym klubem przychodzi im niezwykle rzadko. 17 kwietnia, na ogólnopolskiej antenie RMF FM, w rozmowie z Robertem Mazurkiem, taką deklaracje złożył szef MSWiA.

W trakcie wywiadu padło pytanie do ministra, w którą stronę mocniej bije mu serce - Pogoni Szczecin czy Sandecji Nowy Sącz? - Rozdarte jest serce, panie redaktorze, ale ta miłość do Sądecczyzny jest oczywista, bo to moja ojcowizna, ale od ponad 30 lat jestem mieszkańcem Pomorza Zachodniego, a jak pan wie, Pomorze Zachodnie jest najpiękniejsze - spontanicznie odpowiedział podczas audycji Joachim Brudziński.

- Problem miałem, bo w akademiku mieszkałem z kolegą z Białegostoku, który kibicował Jagiellonii i trudno mówić o sztamie Jagiellonii Białystok z Sandecją Nowy Sącz. Na szczęście pogodziła nas Pogoń Szczecin i wylądowaliśmy w Szczecinie - dodał parlamentarzysta, wyraźnie zaciekawiony tematem.

Zobacz: Sandecja wygrywa i awansuje w ligowej tabeli

Redaktor nawiązał do własnych sympatii klubowych. - Polonia Warszawa jest zawsze najlepsza, to wszyscy wiemy - po czym dodał - Sandecja, to jak Polonia Warszawa, bo my trzymamy sztamę - wyjawił Robert Mazurek podczas rozmowy. Minister zszedł na temat innego klubu. - A LKS Gnojnik? - zapytał.

Na zdziwienie dziennikarza, szef MSWiA opowiedział historię ze swego życia. - Jak jeździłem do domu, do Nowego Sącza, jak wracałem ze szkoły, to zawsze w Gnojniku, na przystanku witał mnie napis „LKS Gnojnik Pany” i wtedy już wiedziałem, że jestem blisko Nowego Sącza - powiedział.

- Pozdrawiamy wszystkich mieszkańców Gnojnika i fantastycznych piłkarzy LKS Gnojnik - zakończył temat piłkarski podczas wywiadu prowadzący Robert Mazurek.

MŚ ([email protected]. Fot. gov.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu