Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
26/08/2018 - 14:50

Szaleni emeryci oddawali się szaleństwom na rajdowym szlaku

Fani turystyki pieszej z sądeckiego Klubu Szalonych Emerytów ruszyli na Rajd Górski „Śladami Harasymowicza, Belona i Ziemianina”, który zainaugurował Festiwal Piosenki Turystycznej „Babie Lato” w Żegiestowie-Zdroju. Było i wesoło i nostalgicznie.

Zanim wyruszyliśmy na górski niebieski szlak prowadzący na Pustą Wielką, Krzysztof Płowiec, prezes Towarzystwa Przyjaciół Doliny Popradu, które rajd zorganizowało, przybliżył nam historię uzdrowiska, którego początki sięgają 1846 roku - relacjonuje wyprawę Szalonych Emerytów Zbigniew Smajdor.

Czytaj też Czy to upał czy to burza, wędrują po górach przez okrągły rok 

Wtedy to do Żegiestowa przybył węgierski szlachcic Jakub Ignacy Medwecki. Szukając rud żelaza w Dolinie Szczawnego Potoku przypadkiem natrafił na źródła wody mineralnej, co było początkiem rozwoju Żegiestowa jako uzdrowiska.

W czasie wędrówki dawnym deptakiem zdrojowym obok wraku Domu Zdrojowego, muszli koncertowej czy Pijalni Anna, smutno było patrzeć jak niewiele pozostało po latach świetności uzdrowiska. Za kilka lat ponoć ma się to zmienić, bo są  już plany rewitalizacji tego miejsca, na które ma powrócić życie towarzyskie i kulturalne Żegiestowa-Zdroju.

Czytaj też Jak wykręcić sobie koktail na rowerze w Starym Sączu przy Kamilu Bednarku?  

 Humory poprawiły się nam po wejściu na leśne ścieżki szlaku prowadzącego na Pustą Wielką, a jeszcze bardziej na Hali Milickiej, gdzie Klub Szalonych Emerytów częstował uczestników rajdu chlebem z pysznym domowym smalcem. Po zdobyciu szczytu ruszyliśmy do Bacówki nad Wierchomlą, gdzie czekała na nas muzyka w „Krainie Łagodności” – gitara, poezja i śpiew oraz smakołyki z grilla przygotowane przez organizatorów.

Zbigniew Smajdor fot. Z.S







Dziękujemy za przesłanie błędu