Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
16/05/2018 - 20:35

Wymyślili szynobus numer 2, bo rok wyborczy trwa? Kolejarze kpią z samorządowców

Słodko gorzkie było dzisiejsze spotkanie w Starym Sączu w czasie którego ogłoszono, że od 21 maja ruszy drugi szynobus Nowy Sącz – Stary Sącz. Słodko, bo połowę kosztów pokryje Urząd Marszałkowski a gorzko, bo kolejarze wytknęli Leszkowi Zegździe, że to nie jest wcale potrzeba chwili dla sparaliżowanego regionu tylko… gra wyborcza.

O szczegółach połączenia pisaliśmy już w publikacji: Zobacz rozkład szynobusu ze Starego do Nowego Sącza. Jedzie osiem minut

Teraz słów kilka o kulisach przedsięwzięcia. Funkcjonowanie szynobusu, dzięki któremu ze Starego do Nowego Sącza zawsze będzie można dojechać w osiem minut kosztować będzie 900 tysięcy złotych z czego 470 tysięcy wyłoży Zarząd Województwa Małopolskiego.

Swoją cegiełkę do projektu dołożą też gminy Stary Sącz, Nowy Sącz, Rytro, Łącko i Podegrodzie i Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu. Mowa tu o kwotach od 180 do kilkudziesięciu tysięcy złotych, na co wstępnie zgodzili się radni poszczególnych samorządów. Specjalne sesje w tej sprawie zwołane będą w najbliższych dniach. Co bardzo ważne pasażerów obsługiwał będzie nowoczesny skład niskopodłogowy. 

Więcej w materiale filmowym powyżej.

Już po oficjalnych wystąpieniach szefów samorządów głos zabrał dyrektor małopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych Andrzej Siemiński, który podkreślił, że Przewozy Regionalne są w pełni przygotowane do uruchomienia nowych połączeń. Przy okazji wzmiankował, że o konieczności i zaletach zintegrowanych połączeń aglomeracyjnych kolejarze mówili już bardzo dawno.

Leszek Zegzda szybko odbił piłeczkę – na trasie, o którą zabiegają kolejarze w samym Nowym Sączu są trzy przejazdy kolejowe, które po uruchomieniu rozszerzonego połączenia trzeba by było zamykać mniej więcej co 20 minut na kolejne 10 minut. Jaki to by miało wpływ na przepustowość ulic w mieście? Łatwo sobie wyobrazić. Ale że teraz połączenie Rytro – Nowy Sącz okazało się niezbędne? Tu Zegzda przyznając, że rokowania Przewozów Regionalnych okazały się słuszne odpowiedział cytatem: - Usiekliśmy Bohuna…

Zobacz też: Polityczny wyścig po torach - poseł Mularczyk kontra marszałek Krupa

Obecnemu na spotkaniu Andrzejowi Cebuli z Komitetu Obrony Połączeń Kolejowych na Sądecczyźnie puściły w tym momencie nerwy. Zarzucił przedstawicielowi Urzędu Marszałkowskiemu, że uruchomienie dopiero teraz szynobusu/wahadła Nowy Sącz – Rytro to działanie populistyczne i wiąże się ściśle ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Gorzków słów posypało się zdecydowanie więcej.

Temat uciął Jacek Lelek, który podkreślił, że on sam odmówił udziału Starego Sącza w tworzeniu kolei aglomeracyjnej, bo i tak Stary Sącz niemało dopłaca do obsługi MPK. Zarzucił Cebuli, że to z jego strony sali trąci polityką a takimi wystąpieniami kolejarze do powodzenia szynobusu nr 2 numer dwa na pewno się nie przyczynią. Szczegóły? Obejrzyjcie nasze materiały filmowe.

ES [email protected] Film: ES/KS







Dziękujemy za przesłanie błędu