Morze ludzi na ulicach Nowego Sącza w różańcowej manifestacji wiary [WIDEO]
Wymarłe zwykle wieczorem ulice Nowego Sącza wypełniał tłum ludzi, którzy z rynku, spod pomnika świętego Jana Pawła II, wyruszyli w dorocznej różańcowej procesji. To była nie tylko wielka manifestacja wiary.Także -co zgodnie podkreślali uczestnicy zgromadzenia - poczucie wspólnoty w modlitwie.
Czytaj też Tu ludzie dadzą się pokroić za Pana Boga...
- Jestem tu co roku. Uczestniczę w procesji od kilkunastu lat i zawsze tak samo przeżywam więź łączącą mnie ze wszystkimi, którzy się tutaj modlą - mówi pani Małgorzata, która mieszka przy ulicy Limanowskiego.
- Ta wspólna modlitwa daje mi siłę - mówi pani Maria.- Mam kłopoty z chodzeniem i boli mnie kręgosłup, ale podczas procesji to wszystko mija. Naprawdę. To dodaje mi sił. Przecież wiara czyni cuda. Zwłaszcza wiara w siłę różańcowej modlitwy.
Czytaj też Nowe czasy, nowe grzechy? Współczesność wkradła się do konfesjonałów
- Nie mogłoby mnie tu nie być - dodaje starsza pani.
Paweł i Elżbieta Kopcikowie przyszli na procesję z synami.
- Nie zawsze udaje nam się tu być co roku, ale tym razem jesteśmy. Traktujemy to jako świadectwo naszej wiary.
Marta jest licealistką i w procesji idzie z grupa przyjaciół
- Proszę popatrzyć ilu tu jest młodych ludzi. To zaprzecza twierdzeniu, że młode pokolenie odchodzi od kościoła. I co ważne, ciągle tyle się mówi o manifestacjach. Ludzie ciągle protestują przeciw czemuś. A my jesteśmy za... za wiarą i przywiązaniem do ojczyzny. Bo w setną rocznicę odzyskania niepodległości idziemy nie tylko z różańcami. Niesiemy też nasze narodowe biało-czerwone flagi.
Wielka modlitwa zakończyła w kościele Matki Bożej Niepokalanej na osiedlu Milenium. Według szacunków policji w procesji uczestniczyło ponad dwa tysiące osób.
[email protected] fot.Jm