Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
20/10/2017 - 10:55

Wiadomo już kto przewoził boa dusiciela w autobusie. Co za to grozi?

Policjanci ustalili mężczyznę, który przewoził w lipcu boa dusiciela w autobusie jadącym z Krakowa do Nowego Sącza. 28-letni właściciel węża usłyszał już zarzuty.

Sądeccy i gorliccy policjanci ustalili, kto był właścicielem węża, który jechał w kursowym autobusie firmy Voyager z Krakowa do Nowego Sącza. Okazało się, że jest nim 28-letni mieszkaniec powiatu gorlickiego.

- Za popełnienie takiego wykroczenia mężczyźnie grozi kara aresztu lub grzywny, jednak o jej wymiarze zadecyduje sąd –  tłumaczy Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik sądeckiej policji.

Zobacz także: Panika w autobusie z Krakowa do Nowego Sącza! Na pokładzie był wąż [WIDEO]

Przypomnijmy. 27 lipca około godz. 18.30, oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej otrzymał informację, że w autobusie  firmy Voyager jest wąż. Strażak nakazał kierowcy autobusu podjechać pod sądecką jednostkę PSP. Tam pasażerowie wysiedli bezpiecznie z pojazdu, a gad został schwytany, a następnie zabrany przez weterynarza. Jak się okazało był to około półroczny wąż boa dusiciel, który na daną chwilę nie był jeszcze niebezpieczny dla życia i zdrowia ludzkiego.

- Na miejscu policjanci rozpytali kierowcę i pasażerów, którzy sugerowali, kto może być właścicielem węża – dodaje rzeczniczka.

Mężczyzna na początku stanowczo zaprzeczał. Policjanci jednak podejrzewali, że to właśnie on jest jego właścicielem. Ich podejrzenia potwierdziły zebrane dowody, a 28-latek ostatecznie przyznał się do winy.

Zobacz także: Wąż w autobusie. Policja przesłuchuje podejrzanych

RG [email protected] Fot. PSP Nowy Sącz, Film Katarzyna Krzyżak







Dziękujemy za przesłanie błędu