Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
24/08/2018 - 18:30

Wypadek na przejeździe w Szaflarach: WIDEO. Zobacz jak do tego doszło

Na tym wstrząsającym wideo widać wypadek w Szaflarach. Samochód, w którym odbywał się egzamin na prawo jazdy przejeżdżał przez tory. Nagle zgasł silnik. Egzaminator szybko uciekł z samochodu, zostawiając w aucie zdającą egzamin 18-latkę. Rozpędzony pociąg uderzył w auto. Kobiety nie udało się uratować. Zmarła w szpitalu.

W sieci pojawiło się nagranie z tragicznego wypadku, do którego doszło wczoraj (23 sierpnia) w miejscowości Zaskale w gminie Szaflary. Przypomnijmy. Około godziny 11.20 samochód osobowy, w którym odbywał się egzamin na prawo jazdy zderzył się z pociągiem.

Autem jechały dwie osoby – 62-letni egzaminator, który pochodzi z Gorlic oraz 18-letnia kobieta, która zdawała egzamin. Mężczyźnie w ostatniej chwili udało się uciec. Niestety w samochodzie pozostała kobieta. Rozpędzony pociąg uderzył w samochód. Ciężko ranna 18-latka była zakleszczona w pojeździe. Strażacy musieli rozcinać auto, aby ją wyciągnąć. Została zabrana do szpitala w Nowym Targu, gdzie niestety zmarła.

Zobacz też Wypadek na torach w Szaflarach. 18-latka zginęła podczas egzaminu na prawo jazdy

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że gdy samochód wjechał na przejazd kolejowy, nagle zgasł silnik. Po kilkunastu sekundach nadjechał pociąg, który uderzył w suzuki. Egzaminatorowi, jak również maszyniście i około 60-ciu pasażerom nic się nie stało.

Na miejscu wypadku był dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego Waldemar Olszyński oraz jego zastępca Wiesław Kądziołka.

- Odbywał się egzamin tak jak tysiące innych egzaminów na prawo jazdy. Egzamin przeprowadzał człowiek, który ma ogromne doświadczenie, bo prowadził ośrodek szkolenia kierowców i przez 30 lat przygotowywał osoby do egzaminu na prawo jazdy. Przez ten czas przygotował ponad 1000 osób. Przez wszystkich egzaminatorów nadzorujących oceniany jest pozytywnie. Nigdy nie było żadnych uwag do jego pracy. Wykonywał ją bardzo rzetelnie – wyjaśnia Waldemar Olszyński, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.

Śledczy zabezpieczyli monitoring z pociągu i samochodu egzaminacyjnego. Jak udało nam się dowiedzieć, w autach egzaminacyjnych jest zamontowany dodatkowy hamulec dla egzaminatora, aby w razie konieczności miał możliwość zahamować. Dlaczego doszło do tego tragicznego wypadku? Nie wiadomo. Będą to wyjaśniać policjanci wspólnie z prokuratorem.   

RG [email protected], Fot. KWP Kraków







Dziękujemy za przesłanie błędu