Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
05/12/2018 - 21:10

Wiceprezydent przeczytał pismo w sprawie zwolnień urzędników. Co się działo?

Tylko chwilę zajęło wiceprezydentowi Nowego Sącza Arturowi Bochenkowi odczytanie pisma z informacją dotyczącą zmian personalnych w Urzędzie Miasta, jakie zostały przeprowadzone przez nowe władze miasta. Był to główny punkt wczorajszej sesji. O czym poinformował radnych wiceprezydent i co z tego wynikło?

Wprowadzenie tego punktu do porządku sesji (28 listopada) przez radną Barbarę Jurowicz (PiS) spowodowało, że przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk musiała zrobić przerwę w obradach.

Jak już pisaliśmy, radni chcieli już wtedy uzyskać od prezydenta Ludomira Handzla, albo osoby przez niego wskazanej konkretne wyjaśnienia na temat odbywających się w Urzędzie Miasta błyskawicznych zwolnień ratuszowych urzędników, głównie dyrektorów wydziałów i osób pełniących kierownicze stanowiska. Wtedy jednak, późnym wieczorem, nie było już w ratuszu wiceprezydenta Artura Bochenka.

Radni musieli na przedstawienie tej informacji czekać aż do wczoraj.  

Przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk poprosiła wiceprezydenta Artura Bochenka, aby wyjaśnił sprawę zwolnień w ratuszu. Ten jednak oświadczył, iż pismo w tej sprawie złożył w Biurze Rady Miasta. Zaznaczył, że z pewnością każdy radny z jego treścią się zapoznał, bo każdy radny otrzymał jego kopię.

Na prośbę Iwony Mularczyk, odczytał je jednak w całości. Pod informacją prezydenta o zmianach personalnych w Urzędzie Miasta Nowego Sącza podpisał się wiceprezydent Bochenek.

Czego dowiedzieli się radni od wiceprezydenta?

Mianowicie dowiedzieli się, że od momentu, kiedy prezydent Ludomir Handzel objął swój urząd  do 4 grudnia wypowiedzenia umów w Urzędzie Miasta  zostały wręczone dziesięciu osobom, głównie dyrektorom wydziałów i kierownikom równorzędnych komórek organizacyjnych, a także Pełnomocnikowi ds. Romów. Jednej z osób, która straciła posadę cofnięto wypowiedzenie i zaproponowano jej dalsze zatrudnienie w urzędzie, ale na innym stanowisku.

W jednostkach miejskich  wypowiedzenie otrzymał dyrektor Sądeckiego Urzędu Pracy. Natomiast dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg złożył pisemną rezygnację ze stanowiska, wnioskując jednocześnie o przeniesienie go na stanowisko głównego specjalisty MZD, na co prezydent wyraził zgodę.

Uzasadniając takie ruchy kadrowe i podejmowane działania, wiceprezydent Bochenek argumentował, że są one z jednej strony, jak powiedział, efektem dokonanej oceny pracy poszczególnych osób, przeprowadzonych rozmów, jak również informacji uzyskanych na temat funkcjonowania poszczególnych dyrektorów i podległych im wydziałów UM na przestrzeni ostatnich lat. To też, jak zaznaczył miało wpływ na takie, a nie inne decyzje personalne. Prezydent wziął także pod uwagę krytyczne uwagi, jeśli chodzi o pracę poszczególnych wydziałów i ich kierowników, które zgłaszali mu sądeczanie podczas niedawnej kampanii wyborczej.

Wiceprezydent nadmienił, że dwadzieścia dwa tysiące osób, które oddały głos na obecnego prezydenta były za realnymi zmianami, w tym m.in. za zwiększeniem dostępności urzędu i jego pracowników mieszkańcom miasta.

Radni  dowiedzieli się, że pomimo dokonanych wypowiedzeń Urząd Miasta funkcjonuje bez większych zakłóceń. Na miejsce osób, które straciły pracę zostali powołani zastępcy, którzy pełnią obowiązki dotychczasowych  dyrektorów. Oni zaś zostaną wyłonieni w drodze konkursów.

Wiceprezydent Bochenek odniósł się też do zwolnienia kierownika Biura Rady Miasta, w którym do tej pory pracowały trzy osoby. Stwierdził, że poziom zatrudnienia  powinien gwarantować prawidłowe funkcjonowanie Biura Rady i, że trudno jest przyjąć, aby nieobecność jednego pracownika w zespole mogła całkowicie sparaliżować jego pracę.

Radni usłyszeli, że nowy prezydent  przy realizacji swoich obowiązków i wizji rozwoju miasta musi posiadać wsparcie i zaplecze, jakim są zaufani i kompetentni pracownicy, którzy będą w stanie realizować ambitne zamierzenia i, którzy będą w stanie i wydajnie działać w ramach nowej, wdrażanej struktury organizacyjnej Urzędu Miasta. Dotychczas, jak zaznaczył zastępca prezydenta miasta, zatrudnione osoby, które otrzymały wypowiedzenia umów o pracę nie spełniały powyższych warunków.   

Radni dowiedzieli się na koniec, że jednym z powodów decyzji o zwolnieniach urzędników jest przerost zatrudnienia w nowosądeckim ratuszu.

Czytaj także: Jest ten przerost administracji w urzędzie miasta, czy go nie ma?

Żaden z radnych nie zgłosił się po odczytaniu pisma, aby je skomentować. Odwołania do jego treści niektórzy radni robili podczas kolejnego punktu sesji. W ramach wolnych wniosków.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu