Czy most kolejowy jest bezpieczny? Stalowy śmieć straszy pasażerów szynobusu
Stalowy element i to dość sporych rozmiarów, o którym mówiła nasza czytelniczka, faktycznie leży w korycie Dunajca. Można go zobaczyć z góry, jadąc szynobusem. Czy jest to element mostu czy może jakiś stalowy śmieć, który przyniósł w to miejsce wezbrany Dunajec? Nie wiadomo.
Informacje, że most się rozpada mogły być prawdopodobne. Wpisany w pejzaż Nowego Sącza stalowy, dziewięcioprzęsłowy most kolejowy na Dunajcu został wybudowany dawno temu - w 1947 roku. To przeprawa kratownicowa. Ma 318 metrów długości.
Znajduje się na szlaku międzystacyjnym Marcinkowice - Nowy Sącz. Jego stalowy poprzednik - już nieistniejący - został wzniesiony w 1884 roku, kiedy była budowana Galicyjska Kolej Transwersalna. Ten obiekt mostowy przechodził potem różne koleje. Był wysadzany i odbudowywany. W 1945 roku został wysadzony przez wycofujące się z miasta wojska niemieckie. Na jego miejsce dwa lata później został postawiony obecny.
Od tego czasu most był wielokrotnie remontowany, a to z racji tego, że pierwszą młodość ma dawno za sobą. Obecnie nie jeździ już po nim tyle pociągów, co dawniej. Ruch pociągów jednak się odbywa. Na trasie kolejowej Chabówka – Nowy Sącz, na odcinku między Chabówką, a Kasiną Wielką kursuje obecnie osiem pociągów w soboty i w niedziele.
Natomiast na odcinku Nowy Sącz Miasto - Nowy Sącz Chełmiec kursuje 40 pociągów w dni robocze. Na odcinku Nowy Sącz - Marcinkowice - średnio 4 pociągi w miesiącu
Od początku maja, w związku zamknięciem mostu heleńskiego i budową nowej przeprawy przez most kolejowy kursuje w dni powszednie szynobus na trasie Nowy Sącz-Chełmiec.
- Linia kolejowa nad rzeką Dunajec zapewnia bezpieczną i sprawną komunikację mieszkańcom – mówi Dorota Szalacha, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe w Nowym Sączu. – Stalowy most kolejowy na rzece Dunajec w Nowym Sączu poddawany jest systematycznym kontrolom. Służby kolejowe sprawdzają jego stan techniczny. W czasie budowy nowego mostu heleńskiego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prowadzą dodatkowe i częstsze kontrole swoich obiektów, w tym mostu stalowego w Nowym Sączu.
Po sygnale od zaniepokojonej czytelniczki natychmiast na most zostały wysłani inspektorzy.
- Sprawdzili, czy coś niepokojącego nie dzieje się na moście kolejowym oraz na wiadukcie – dodaje Dorota Szalacha. – Wszystko jest w porządku. Nic z mostu nie odpada. Nie ma zagrożenia bezpieczeństwa - zapewnia rzeczniczka.
[email protected],
[email protected]
Fot. IM/KK