Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
15/10/2017 - 11:05

Dopalacze sprzedają już nazajutrz po nalocie policji! Na Paderewskiego znów kwitnie handel

Polskie prawo nie radzi sobie z problemem dopalaczy a najlepszym tego przykładem jest działalność sklepu przy ul. Paderewskiego w Nowym Sączu. Lokal został na nowo otwarty dosłownie nazajutrz po akcji policji i aresztowaniu trzech osób związanych z handlem. Przy Paderewskiego znów handlują śmiercią a Krzysztof Ziaja, szef osiedla Kochanowskiego mówi wprost: - To państwo w państwie…

O interwencję w tej sprawie poprosił nas mieszkaniec osiedla Kochanowskiego.

- W sprawie sklepie z dopalaczami przy Paderewskiego (obok Żabki) nic się nie zmienia od miesięcy. Patologii przybywa, a nikt z tym nic nie robi. (…) Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie, często widzi się na osiedlu naćpanych mężczyzn jak i kobiety w różnym wieku.

 Siedząc chwilę w pobliżu osiedla byłem nawet świadkiem, podejrzewam, handlu. Dwóch osobników zachowujących się w nerwowy sposób dokonało wymiany z ręki do ręki „w biegu”, myśląc, że nikt nie widzi. I to w biały dzień!

Agresywnych "łysoli" (…) coraz więcej. Porozbijane butelki, obrzygane klatki. To jest nie do pomyślenia, jak łatwo dostać mandat za niegroźnie wykroczenie drogowe, a handel narkotykami w biały dzień uchodzi na sucho.

W dalszej części listu Czytelnik sugeruje, że być może najlepszym rozwiązaniem byłoby pójść w ślady tarnowian. Tam w pobliżu podejrzanego sklepiku z dopalaczami od kilku dni cały czas jest policja.

Zobacz też: Jakie dopalacze? To makiety samolotów!

- Można? Można!!! Czemu u nas nie można podjąć takich środków? (…) – dopytuje Czytelnik.

- Ten email jest w pewnym sensie prośbą o pomoc w imieniu mieszkańców i nie tylko. Nikt nie chce się mieszać, zgłaszać spraw na policję - i wcale się nie dziwie. Wiedzą, że i tak takim telefonem niewiele zmienią - ucina mężczyzna na zakończenie.

Temat sklepu z dopalaczami przy ulicy Paderewskiego ciągnie się co najmniej od 2016 roku. Wtedy zasłoną dymną dla handlu „dopalaczami” był handel modelami samolotów. Potem pojawił się szyld, że tu można kupić popularne „liquidy”, czyli wkłady do papierosów elektronicznych. Wszyscy jednak głośno mówili, że to jedynie przykrywka dla prawdziwego profilu działalności sklepu.

Radny Tadeusz Gajdosz alarmował władze miasta – złożył nawet interpelację w tej sprawie. Do akzji wkroczyła policja i sanepid.  W drugiej połowie września sklep zamknięto, policja zatrzymała nawet trzy osoby, którym groził zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa na ludzkie zdrowie i życie. W konsekwencji groziło im 8 lat odsiadki.

List od Czytelnika wskazuje jednak jednoznacznie, że proceder sprzedaży dopalaczy a nie wiadomo, czy nie narkotyków trwa tym miejscu nadal w najlepsze.

- Według mojej wiedzy sklep wznowił swoją działalność zaraz nazajutrz po wielkiej akcji policji – mówi z pewną rezygnacją Krzysztof Ziaja, szef zarządu osiedla Kochanowskiego. – To jest państwo w państwie. Artykułu modelarskie nadal tam można kupić – mówi z ironią.







Dziękujemy za przesłanie błędu