Dzieci wyruszyły z kolędą misyjną. Pomogą swoim rówieśnikom z krajów misyjnych
Tak, jak każdego roku, w drugi dzień świąt kolędnicy misyjni wyruszyli z kolędą. Biorą w niej udział dzieci, które podobnie jak tradycyjni kolędnicy chodzą po domach z radosnym przesłaniem o Bożym Narodzeniu. Oprócz postaci Maryi czy św. Józefa w kolędzie misyjnej pojawiają się takie postaci jak Afrykańczyk, Latynos czy Indianin. Cały dochód z kolędowania przeznaczony jest dla dzieci z krajów misyjnych, które dopiero poznają Ewangelię o Jezusie Chrystusie.
Zobacz też Muszyna: Wyjątkowa żywa szopka to tu już tradycja
W przeciągu kilkunastu lat tarnowscy kolędnicy misyjni wsparli już wiele projektów. To właśnie dzięki nim do tej pory udało się wybudować szkoły, szpitale i studnie w wielu krajach Afryki, Ameryki Południowej i Azji.
W tegoroczną akcję zaangażowały się także dzieci z Parafii św. Rocha w Nowym Sączu pod opieką ks. Sebastiana Śmiałka i siostry Ewy Miśtak. Udało się stworzyć 11 grup kolędniczych, w skład których weszło ponad 60 dzieci.
- Sądeccy kolędnicy misyjni z zapałem i radością odwiedzili rodziny swojej parafii i dali wyraz swojej gorliwości i zatroskania o sprawy misji – wyjaśnia ks. Sebastian Śmiałek, wikariusz parafii św. Rocha.