Gródek nad Dunajcem: nadal nie ma wyroku w sprawie skażenia wody w Tropiu
Do skażenia wody z publicznego wodociągu w Tropiu doszło dwa lata temu. 8 września 2016 władze gminy poinformowały społeczność, że wody pić nie można, bo jest skażona – skała problemu była ogromna – bakteriami kałowymi.
Niedługo później wyszło na jaw, że woda była niezdatna do użytku już wcześniej (pierwsze alarmujące wyniki znane były już 1 września), tylko ówczesny zarząd spółki wodociągowej zwlekali z podaniem tej wiadomości do użytku publicznego. Nie powiadomili o niczym nawet Powiatowego Inspektora sanitarnego.
Zobacz też:
Gminna afera. Ktoś zatruł wodociąg w Tropiu? Prokuratura zbada sprawę
Kto tu kręci?Otwieranie i zamykanie kurka wodociągu w Tropiu
Kogo szykanuje wójt Gródka nad Dunajcem, a kto donosi na wójta ?
Bakterie coli, bobry, osad z rur i plotki. Czy wodociąg w Tropiu jest już czysty?
Skandal bez precedensu! Narazili ludzkie życie serwując do picia zatrutą wodę?
25 maja tego roku śledczy zadecydowali o zasadności oskarżenia prezesa gminnej spółki i jego zastępcy. Dziś miał zapaść wyrok. Jednak ostatecznie okazało się, że sprawa będzie się toczyć dalej – procedury zastosowane przez wodociągowych urzędników sprawdzą i ocenią jeszcze raz fachowcy, eksperci z innej spółki wodociągowej.
Sprawa ta nie ma precedensu w naszym regionie. Wielu mieszkańców gminy Gródek nad Dunajcem twierdzi, że skażona woda wywołała u nich poważne konsekwencje zdrowotne. Oskarżonym grozi od sześciu miesięcy do aż ośmiu lat więzienia.
Poprosiliśmy o komentarz władze gminy. Wójt Józef Tobiasz zastrzegł, że gmina nie jest stroną w sprawie i nigdy nie była informowana przez sąd czy organy ścigania o rozwoju, przebiegu sprawy. – Wodociąg jest w administracji, w zarządzie spółki Dunajec i to z jej prezesem trzeba o tym rozmawiać – zastrzegł.
Jednak sam prezes Rafał Iwański już na wstępie zastrzegł, że wodociąg w Tropiu jest własnością gminy, spółka którą kieruje jedynie nim administruje…
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sadeczanin.info