To już plaga samobójstw? Zostawiła wiadomość. Dramatyczna akcja policji

Czy to już plaga samobójstw na Sądecczyźnie? W sobotę w Obidzy rozegrał się kolejny już - w ciągu ostatnich miesięcy-  dramat. Mieszkaniec przysiółka Bukowy Potok odebrał sobie życie. Powiesił się w stodole. Tuż koło swojego domu. Próbowali reanimować go strażacy. Nie udało się. Skończyło się rodzinnym dramatem.

Czytaj też Znalazła go martwego w południe. Tragedia w Obidzy. Sąsiedzi są wstrząśnięci

Czy i kobieta, która nie dobiegła jeszcze wieku pięćdziesięciu lat też chciała w tym samym dniu, też w sobotę, odebrać sobie życie?

Z przekazanych przez sądecką policję informacji wynika, że przesłała rodzinie wiadomość. Miała napisać że "chce sobie coś zrobić". Bliscy  zadzwonili na numer alarmowy. Policjanci natychmiast pojechali do wsi Głębokie koło Piwnicznej, gdzie kobieta mieszkała. Tym razem byli szybsi od śmierci?

Poszukiwania zakończyły się szczęśliwie - mówi oficer dyżurny - Kobietę szybko udało się odnaleźć w pobliżu domu.  

Czy rzeczywiście chciała popełnić samobójstwo? Na to pytanie policja nie zna odpowiedzi. Wiadomo, że wezwane ma miejsce pogotowie zabrało ją do szpitala. Możliwe, że cierpi na depresję.

Czytaj też Nowy Sącz: Założył pętlę na szyję. Chciał popełnić samobójstwo w parku

Policyjne statystyki tylko dwóch ostatnich, wakacyjnych miesięcy są wstrząsające.Niedawno, na początku sierpnia w Uhryniu powiesił się w lesie młody człowiek.

Czytaj też Poszedł do lasu po śmierć. Powiesił się niedaleko kapliczki [ZDJĘCIA]

Trzy tygodnie później - w ten sam sposób - życie odebrał sobie 48-letni mężczyzna w Bobowej. W lipcu, w Biczycach,  po prawie miesiącu policja znalazła w lesie ciało kolejnego samobójcy. Potem, także w lipcu, pętlę na szyję w parku koło ruin sądeckiego zamku założył sobie kolejny mężczyzna. Na szczęście udało się go uratować. 

[email protected] Fot. ilustracyjne