Krynica. Płoną znicze, symbole pamięci o zmarłych

2 listopada przypada Dzień Zaduszny. Tak, jak w całej Polsce, na krynickich cmentarzach płoną znicze, symbole pamięci o tych, co odeszli. Wspominamy i modlimy się za naszych zmarłych, za osoby zasłużone dla uzdrowiska.

Na nekropoli przy ulicy św. Włodzimierza w Krynicy-Zdroju spoczywa wiele osób zasłużonych dla rozwoju uzdrowiska. Są wśród nich osoby duchowne i świeckie, lekarze, członkowie stowarzyszeń, olimpijczycy, żołnierze, artyści oraz pisarze.

Najczęściej odwiedzane jest miejsce wiecznego spoczynku Epifana Drowniaka (1895 - 1968), znanego jako Nikifor Krynicki, łemkowskiego malarza - prymitywisty. Pali się tutaj bardzo dużo zniczy. Tuż za nim, jest mogiła Franciszka Kiepury (1877 - 1951), ojca słynnego tenora Jana Kiepury.

Spoczywają tu również m. in. inż. Leon Nowotarski, długoletni dyrektor zdrojowiska (1878 – 1951), naczelny lekarz Julian Zawadowski (1902 – 1980), Honorowy Obywatel Krynicy, twórca Festiwali im. Jana Kiepury Stefan Półchłopek (1916 – 2011), mgr Roman Nitribitt (1893 – 1988), ks. Adam Cisowski, budowniczy kościoła św. Antoniego, dr Mieczysław Dukiet, poeci Henryk Zbierzchowski, a także członkowie rodzin Kmietowiczów, Dutkiewiczów, Mravincsicsów.

Przed kaplicą cmentarną znajduje się głaz poświęcony „Ofiarom faszyzmu i komunizmu”, a nieco dalej - kwatera żołnierska z I wojny światowej. Cześć ich pamięci!

(MaK) fot. aut.