Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
05/04/2019 - 12:00

Kto podgrzewa strajkową atmosferę? Nauczyciele gromią sądecką wiceprezydent

Czy w poniedziałek wybuchnie strajk nauczycieli w sądeckich szkołach? Na to pytanie ciągle nie ma odpowiedzi, bo nadal nie ma porozumienia między rządem i walczącymi o podwyżki nauczycielami. Choć władze miasta zapewniają, że na oświatowy kryzys są przygotowane, to jednak – co przyznała Magdalena Majka – nikt nie wie, jak dokładnie będzie wyglądał strajk, co się będzie działo w szkołach - Powiem uczciwie, nie wiem i władze sądeckiego ZNP też nie wiedzą. To stwierdzenie oburzyło lokalnych nauczycielskich związkowców.

To już rozmowy ostatniej szansy z nauczycielskimi związkowcami. Wicepremier Beata Szydło zapowiedziała, że przedstawi nowy pakt społeczny dla oświaty. To propozycja, która zakłada zmiany systemowe i jednocześnie - w ramach tych zmian - propozycje wzrostu wynagrodzeń. Czy dojdzie do porozumienia?

Czytaj też Chcą 1000 złotych podwyżki. Jaka jest prawda o zarobkach sądeckich nauczycieli?

- Znajdujemy się w takim punkcie, w którym pole manewru jest znakomicie ograniczone – przytacza tuż przed rozmowami wypowiedź szefa ZNP Sławomira Broniarza TVN 24.pl

Czy w poniedziałek wybuchnie strajk nauczycieli w sądeckich szkołach? Na to pytanie ciągle nie ma odpowiedzi. Choć władze miasta zapewniają, że na oświatowy kryzys są przygotowane, to jednak – co przyznała we wtorek wiceprezydent Magdalena Majka – nikt nie wie, jak dokładnie będzie wyglądał strajk i co się będzie działo w szkołach.

-  Powiem uczciwie, nie wiem i władze sądeckiego ZNP też nie wiedzą – powiedziała Majka.

Jak poinformowało  biuro prasowe magistratu, wiceprezydent  Majka kontaktuje się na bieżąco z przewodniczącą sądeckiego oddziału ZNP Ireną Żak i  na razie wiadomo tylko tyle, że ostateczną decyzję o przystąpieniu do protestu poszczególnych szkół podejmą komitety strajkowe.

- Po prostu rano 8 kwietnia będzie wiadomo,  którzy nauczyciele i ilu ostatecznie zdecyduje się strajkować, a ilu będzie prowadzić zajęcia. To znaczy, że rozwiązywanie problemów będzie odbywało się na bieżąco. Będziemy się starali przygotować do tego, żeby zapewnić opiekę dzieciom, które przyjdą do szkoły – dodała wiceprezydent.

Skoro nie wiadomo, jak  protest będzie wyglądał, to pytanie, co w sytuacji, jeśli strajk nauczycieli zamieni się w okupację budynków i dzieci nie będą mogły wejść na teren szkoły? Magistrat – o czym poinformowało biuro prasowe - szykuje się na ten najczarniejszy scenariusz.

- Jeśli w jednej, dwóch czy trzech szkołach w Nowym Sączu zdarzyłaby się taka sytuacja, będziemy się starali zapewnić transport dzieci i zajęcia opiekuńcze w innych placówkach, które nie biorą udziału w strajku – mówiła Majka. -  Jeśli protest przyjmie taką formę we wszystkich szkołach, wówczas będziemy zmuszeni prosić rodziców o to, żeby sami zapewnili dzieciom opiekę.

Czytaj też Nauczyciele nie wpuszczą dzieci do szkoły? Co z egzaminem, co z maturą?

Ta wypowiedź oburzyła zarząd sądeckiego oddziału ZNP. Szefowa miejskich struktur Irena Żak przesłała  w tej sprawie do redakcji  „Sądeczanina” oświadczenie.

- Protestujemy przeciwko nieodpowiedzialnemu podgrzewaniu atmosfery wokół strajku i nauczycieli. Stanowczo przeczymy jakoby istniało jakiekolwiek niebezpieczeństwo, że nauczyciele podczas strajku nie wpuszczą dzieci do szkoły. Nie jest prawdą - pisze Żak – że władze  sądeckiego ZNP nie wiedzą jak będzie wyglądał strajk. Został zorganizowany i będzie prowadzony w granicach i w jego wykonaniu  -  czytamy w oświadczeniu.

Irena Żak napisała również, że „… dementuje, jakoby wiceprezydent Nowego Sącza Magdalena Majka kontaktowała się z nią na bieżąco w sprawie strajku”.  

Prezydent Ludomir Handzel liczy na to, że obie strony - rządowa i nauczycielska się ze sobą dogadają.

- Mam nadzieję, że nauczyciele dojdą do porozumienia z rządem i dzieci będą mogły normalnie uczestniczyć w zajęciach szkolnych - mówił w czwartek podczas briefingu prasowego.  - Miasto musi być jednak przygotowane na to, że sytuacja będzie kryzysowa.

Co z egzaminami dla gimnazjalistów i ósmoklasistów? Prezydent zapewnia, że sprawę osobiście monitoruje.

Przypomnijmy, że o możliwości skorzystania z takiego rozwiązania poinformował sądecki Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Zasiłek wypłacany jest podobnie jak w przypadku choroby, w wysokości 80 procent od podstawy wymiaru wynagrodzenia. Przysługuje pracownikowi wychowującemu dziecko do lat ośmiu,  jeśli szkoła lub przedszkole zostają zamknięte, a informacja o zamknięciu placówki została przekazana rodzicom w terminie krótszym niż siedem dni – wyjaśniała Anna Szaniawska rzecznik prasowy małopolskiego oddziału placówki.  

Tak właśnie będzie, jeśli 8 kwietnia okazałoby się, że nie ma możliwości wstępu do szkół i zorganizowania zajęć opiekuńczych dla dzieci.

Kto ma zamiar strajkować, a kto nie?

Na 15 szkół podstawowych14 wzięło udział w referendum, 12 opowiedziało się za protestem. Strajku nie będzie w Szkole Podstawowej nr 21, w której nauczyciele nie przystąpili do referendum, natomiast w Szkole Podstawowej nr 2 i nr 9 wynik referendum był negatywny. Nauczyciele i wychowawcy Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego oraz Zespołu Szkół nr 5 Specjalnych postanowili, mimo  pozytywnego wyniku referendum, o nieprzeprowadzaniu strajku.

[email protected]  fot.







Dziękujemy za przesłanie błędu