Na co ten gość choruje, że tak parkuje?

- Niedziela ul. Śniadeckich Apteka Beskidzka. Nie dość, że zastawił wjazd to jeszcze cały chodnik, to nie święta krowa to BURAK. Kawałek wcześniej było miejsce tylko trzeba było podejść parę metrów – komentuje nadesłane do naszej redakcji zdjęcia kolejnej „świętej krowy” ich autor.

- Nie ogarniam gościa, mógł już wjechać na teren Apteki, trudno nie było by wjazdu a zaparkował tak, że i przejścia na chodniku nie było. Nie kieruję się stereotypami ale BMW i złoty łańcuch u tego kierowcy jednak o czymś świadczą... – podsumowuje bezpardonowo mężczyzna.

Zobacz też: Za takie coś „święta krowa” zapłaci nawet 700 złotych!

Spostrzeżeń Czytelnika komentować nie będziemy, ale za to jesteśmy przekonani, że najlepszym lekarstwem na prezentującą się na zdjęciach głupotę i - co tu dużo kryć - arogancję byłby mandat. Tyle, że jak zawsze tłumaczycie, na policję czy straż miejską przy podobnych zgłoszeniach można się nieźle zaczekać a gdy dowodem ma być jedynie zdjęcie – trzeba osobiście jechać i składać zeznania a na to tracić czasu nikomu się zazwyczaj nie chce…

ES [email protected] Fot.: Czytelnik

Skomentuj