Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
03/04/2019 - 08:05

Nauczyciele nie wpuszczą dzieci do szkoły? Co z egzaminem, co z maturą?

Jak dokładnie będzie wyglądał strajk, co się będzie działo w szkołach 8 kwietnia, powiem uczciwie, nie wiem i władze sądeckiego ZNP też nie wiedzą – to stwierdzenie wiceprezydent Nowego Sącza Magdaleny Majki dowodzi powszechnej dezorientacji w oświacie, jaką wywołały groźby nauczycielskich protestów. Co robić? – Będziemy reagować na bieżąco – odpowiada magistrat.

Nadal nie ma porozumienia między rządem i walczącymi o podwyżki nauczycielami. Rozmowy związkowców z rządem zostały przerwane. Mają być dziś wznowione godzinie 13. Wicepremier Beata Szydło zaapelowała o zawieszenie protestu w szkołach na czas egzaminów. ZNP na zawieszenie strajku się nie zgadza.

Czytaj też Chcą 1000 złotych podwyżki. Jaka jest prawda o zarobkach sądeckich nauczycieli?

Ciągnący się spór i groźba protestów, które wedle zapowiedzi mają się rozpocząć 8 kwietnia, budują wśród władz Nowego Sącza nastrój niepewności. Co się stanie, jeśli nauczyciele zaczną strajkować?

- Jak dokładnie będzie wyglądał strajk, co się będzie działo w szkołach, powiem uczciwie, nie wiem i władze sądeckiego ZNP też nie wiedzą – mówi wiceprezydent Magdalena Majka, która przewodzi powołanemu przez prezydenta Ludomira Handzel zespołowi do spraw nadzorowania sytuacji związanej z ewentualną akcją strajkową.

Jak informuje biuro prasowe magistratu, Majka kontaktuje się na bieżąco z przewodniczącą sądeckiego oddziału ZNP Ireną Żak. Na razie wiadomo tylko, że ostateczną decyzję o przystąpieniu do protestu poszczególnych szkół podejmą komitety strajkowe.

- Po prostu rano 8 kwietnia będzie wiadomo,  którzy nauczyciele i ilu nauczycieli ostatecznie zdecyduje się strajkować, a ilu będzie prowadzić zajęcia. To znaczy, że rozwiązywanie problemów będzie odbywało się na bieżąco. Będziemy się starali przygotować do tego, żeby zapewnić opiekę dzieciom, które przyjdą do szkoły – dodaje wiceprezydent.

- W zespole powołanym przez prezydenta znalazły się między innymi dyrektor Zespołu Świetlic Środowiskowych oraz dyrektor Pałacu Młodzieży. Obie panie zadeklarowały, że pracownicy tych placówek, którzy mają przygotowanie pedagogiczne, będą gotowi do zapewnienia opieki dzieciom w szkołach, w których nauczyciele przystąpią do strajku i odmówią prowadzenia zajęć - informuje Monika Zagórowska z biura prasowego urzędu miasta,

Czytaj też Nauczyciele w Sączu chcą strajku, planu B nie ma. Rodziców czeka horror 

Pytanie, co w sytuacji, jeśli strajk nauczycieli zamieni się w okupację budynków i dzieci nie będą mogły wejść na teren szkoły?  Ratusz szykuje się na ten najczarniejszy scenariusz.

- Jeśli w jednej, dwóch czy trzech szkołach w Nowym Sączu zdarzyłaby się taka sytuacja, będziemy się starali zapewnić transport dzieci i zajęcia opiekuńcze w innych placówkach, które nie biorą udziału w strajku. Jeśli protest przyjmie taką formę we wszystkich szkołach, wówczas będziemy zmuszeni prosić rodziców o to, żeby sami zapewnili dzieciom opiekę.

Co z egzaminami dla gimnazjalistów i ósmoklasistów? Sprawę osobiście monitoruje prezydent Ludomir Handzel.

- Jeśli strajk będzie w czasie egzaminów, to we współpracy z dyrektorami dołożymy wszelkich starań, aby zapewnić ich przeprowadzenie – mówi Handzel. - Gdyby jednak doszło do nieprzewidzianych sytuacji na dużą skalę, czyli braku możliwości wstępu do szkół, czego nie przewidujemy, ale do końca nie możemy mieć pewności co do skali i formy strajku, trzeba pamiętać, że rodzice dzieci do lat 8 mogą skorzystać z zasiłku opiekuńczego.

Przypomnijmy, że o możliwości skorzystania z takiego rozwiązania poinformował sądecki Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Zasiłek wypłacany jest podobnie jak w przypadku choroby, w wysokości 80 procent od podstawy wymiaru wynagrodzenia. Przysługuje pracownikowi wychowującemu dziecko do lat ośmiu,  jeśli szkoła lub przedszkole zostają zamknięte, a informacja o zamknięciu placówki została przekazana rodzicom w terminie krótszym niż siedem – wyjaśniała Anna Szaniawska rzecznik prasowy małopolskiego oddziału placówki.  

Tak właśnie będzie, jeśli 8 kwietnia okazałoby się, że nie ma możliwości wstępu do szkół i zorganizowania zajęć opiekuńczych dla dzieci.

Prezydent Handzel wyraził wdzięczność nauczycielom i wychowawcom tych placówek, które postanowiły nie przystępować do strajku, a zwłaszcza pedagogom Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego oraz Zespołu Szkół nr 5 Specjalnych, ponieważ zapewnienie opieki dzieciom niepełnosprawnym byłoby bardzo trudne.

[email protected] Fot. archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu