Nocą dotrze do nas fala wody z zapory w Niedzicy. Ewakuacja na budowie mostu

Mimo kapryśnej, deszczowej pogody, postępują prace na placu budowy mostu heleńskiego. Kolejne metry stalowego rusztu nowej przeprawy wydłużają się z każdym dniem. Elementy opierają się już o kolejne podpory tymczasowe. Jednak podnoszący się poziom rzeki sprawia, że maszyny muszą się cofnąć na wysoki brzeg.

Te ustawione są już w korycie Dunajca. Stalowa konstrukcja nowej płyty mostu wydłuża się w szybkim tempie.

Zobacz też: Prawny galimatias z nazwą nowego mostu. Oleksy przegoni Piłsudskiego?

- Stawiane są kolejne elementy rusztu od strony ruin sądeckiego zamku – mówi Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. – Po drugiej stronie Dunajca, na placu budowy od strony osiedla Helena montowany jest w jedną całość kolejny fragment rusztu. Prace posuwają się do przodu.

Deszczowa pogoda, jaka od kilku dni daje się we znaki mieszkańcom Nowego Sącza nie jest absolutnie sprzymierzeńcem specjalistów, którzy stawiają stalową konstrukcję. W ostatnich dniach poziom rzeki trochę się podniósł.

Dyrektor Mirek zapewnia, że nie ma to wpływu na tempo prowadzonych prac. Dzisiaj na platformach znajdujących się w korycie rzeki, obmywanych przez bury Dunajec uwijali się pracownicy.

[email protected], Fot. IM.