Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
01/03/2019 - 15:10

Nowy Sącz: niech pies atakuje, bo schronisko i tak przepełnione?

Czym powinna kierować się Straż Miejska, gdy bezdomnego, agresywnego psa nie ma gdzie przewieźć? Warunkami umowy zawartej ze schroniskiem czy bezpieczeństwem mieszkańców miasta? Zadajemy to pytanie już po raz drugi. Tym razem kością niezgody jest niebezpieczny owczarek, który wałęsał się w okolicy Górek Zawadzkich.

O problemie poruszonym przez Czytelnika w tym tygodniu pisaliśmy już w maju zeszłego roku. Mieszkanka Nowego Sącza z osiedla Gorzków zaalarmowała Straż Miejską, że w okolicy skrzyżowania ulic Lwowskiej i Prażmowskiego błąka się po ulicy pies. Zdezorientowane zwierzę biegając po jezdni powodowało zagrożenie dla kierowców, którzy na widok czworonoga albo gwałtownie hamowali, albo go wymijali tak, że stwarzali zagrożenie dla innych aut.

Zobacz też: Nowy Sącz: Będziemy rozjeżdżać bezdomne psy, bo schronisko jest przepełnione?

Kobieta usłyszała od funkcjonariuszy dyżurujących pod numerem alarmowym, że nie przyjadą odłowić psa, bo schronisko w Nowym Targu, z którym miasto ma podpisaną umowę pęka w szwach i nowych pensjonariuszy nie przyjmuje. Jednak gdy skonfrontowaliśmy sytuację bezpośrednio z byłym już komendantem SM ten przyznał, że problem w Nowym Targu jest, ale jeśli pies rzeczywiście zagraża bezpieczeństwu ludzi, to strażnicy i tak podejmują stosowne działania by go odłowić.

Minęło kilka miesięcy i temat wraca jak bumerang. Pan Sławomir Uryga we wtorek przed godziną 9 zauważył w okolicach Górek Zawadzkich potężnego owczarka niemieckiego, który bardzo agresywnie ujadał do psów na posesjach.

- Zadzwoniłem do Straży Miejskiej, z prośbą o interwencję, jako że jest to godzina, o której bardzo dużo dzieci idzie do szkoły. W odpowiedzi usłyszałem, że pan musi zadzwonić do schroniska czy jest miejsce bo jeśli nie ma to psów nie będą mogli odłowić. Gdy zwróciłem uwagę co gdy pies pogryzie lub nawet zagryzie jakieś dziecko usłyszałem, że niestety pan ma takie wytyczne – relacjonuje przebieg swojej rozmowy z osobą przyjmującą zgłoszenie. Pan Sławomir nie kryje oburzenia i dopytuje, kto i czy rzeczywiście wydał takie wytyczne oraz o to, kto poniesie odpowiedzialność jeśli podobny pies komuś zrobi krzywdę.

Zobacz też: Teren przygotowany. Ale budowa schroniska dla zwierząt jeszcze nie ruszy

I tym razem uwagi skonfrontowaliśmy bezpośrednio z komendantem Straży Miejskiej. W jego imieniu wyjaśnień udzieliła Małgorzata Maciarz. Przytoczmy je w całości. - W związku ze zgłoszeniem telefonicznym o agresywnym psie błąkającym się po ul. Górki Zawadzkie patrol straży miejskiej został niezwłocznie skierowany na w/w ulicę. W czasie kontroli nie stwierdzono agresywnego psa rasy owczarek  niemiecki. Pragnę zapewnić, iż żadne zgłoszenie dotyczące agresywnego psa nie zostaje bez odpowiedzi z naszej strony.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu