Nowy Sącz: zamknięte skrzyżowanie pod zamkiem. Dokonują dzieła zniszczenia

Jedno - większe zostanie wybudowane na miejscu obecnego skrzyżowania pod zamkiem, drugie – mniejsze na osiedlu Helena. Zajmie ono m.in. teren po wyburzonej „białej” kamienicy.

Zaraz po zamknięciu skrzyżowania pod zamkiem rozpoczęła się jego przebudowa. Wjechał tam ciężki sprzęt. Pracowały tam dwie koparki. Jedna z nich zdzierała nawierzchnię. Druga ładowała wybraną ziemię na samochody.

Niektórzy kierowcy, widząc, że skrzyżowanie jest zamknięte zawracali.

- Muszę powiedzieć, że tempo prowadzonych prac mnie zaskakuje – mówi Stanisław Polesek, mieszkaniec Nowego Sącza - Jak widać mamy już nowe technologie, które są wykorzystywane przez wykonawcę. To, co już zrobiono naprawdę robi wrażenie. Musimy trochę przecierpieć, aby potem korzystać z tego, co zostanie zrobione. Jest to jedna z najważniejszych, o ile nie najważniejsza inwestycja mostowo-drogowa w naszym mieście. Ludzi ona naprawdę interesuje.

Pan Stanisław zaznacza, że mieszkańcy codziennie przychodzą do Parku im. Ireny Styczyńskiej, nieopodal ruin sądeckiego zamku. Jest tam już stały punkt widokowy, z którego obserwują postępy prac przy budowie mostu heleńskiego.

- To prawda, że są utrudnienia i korki. – dodaje nasz rozmówca. – Kiedy jednak w domu robimy remont też są bałagan i problemy. Po tym, jak zostanie zakończona ta inwestycja satysfakcja będzie ogromna. Bardzo podoba mi się powstający nowy most: czteropasmowy, z przejściem dla pieszych i ścieżką rowerową.

Inna mieszkanka Nowego Sącza, która dzisiaj przyglądała się pracy ciężkich maszyn na skrzyżowaniu pod zamkiem uważa, że wszystko jest do przeżycia.

- Trochę utrudnień, ale przetrzymamy je  – mówi sądeczanka. – Jak zakończy się budowa będziemy mieli piękny, nowy most, ale także nowe rozwiązanie komunikacyjne pod zamkiem oraz na osiedlu Helena i lepszy dojazd do miasta. Trzymam kciuki za budowlańców.

[email protected], fot. IM.