Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
22/12/2018 - 08:10

Szukają go policjanci w całej Polsce. Detektywi ujawniają szokujące fakty

Policjanci w całej Polsce oraz pracownicy biura detektywistycznego wciąż szukają 23-letniego Łukasza W., który pochodzi z Sądecczyzny. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo 35-letniego Marcina K. Dramat rozegrał się 5 grudnia w Siedlcach na ulicy Piłsudskiego. Mieszkańca powiatu nowosądeckiego nagrały kamery monitoringu.

Choć od  tragicznego dnia minęły już dwa tygodnie, to niebezpiecznego 23-latka wciąż nie udało się odnaleźć. Rodzina mężczyzny, który został śmiertelnie pobity, wyznaczyła nagrodę za wskazanie miejsca pobytu sprawcy.  

Jak poinformowali nas pracownicy biura detektywistycznego, mieszkaniec Sądecczyzny może być niebezpieczny. Uczył się sztuk walki MMA i Krav Maga. Ponadto odbył szkolenie wojskowe i doskonale posługuje się nożem. Często zmienia ubiór i przemieszcza się po Polsce.   Z akt, które biuro detektywistyczne pozyskało ze Szkocji wynika, że Łukasz W. chciał zabić swoją dziewczynę i ich dziecko. Poszukiwany wybił matce swojego dziecka przednie zęby. Chciał też użyć noża.

Zobacz też 23-letni Łukasz W. podejrzany o zabójstwo. Może być niebezpieczny

Niepokojące są również jego wpisy na Facebooku.”Będzie czeba was wszystkich kurwy zabić to się to zrobi. Do zobaczenia…” – napisał na swoim profilu 21 listopada. Według detektywów, Łukasz W. kilka dni po zabójstwie próbował przekroczyć wschodnią granicę Polski, jednak został cofnięty. Na tę chwilę nie wiadomo, dlaczego nie został zatrzymany.

Zobacz też Śmiertelnie pobił i uciekł? Mieszkaniec Sądecczyzny poszukiwany przez śledczych

Jeśli widzieliście poszukiwanego mężczyznę albo wiecie, gdzie może teraz przebywać, koniecznie skontaktujcie się z policją pod numerem telefonu 25-643-23-60 lub 112.

RG [email protected] Fot. KMP Siedlce

Szukają go policjanci w całej Polsce. Detektywi dotarli do szokujących faktów




Fot.Detektyw Weremczuk & Wspólnicy






Dziękujemy za przesłanie błędu