Amerykańskie czołgi nocą wjechały do Muszyny [ZDJĘCIA]
- Było ich dokładnie piętnaście. Policzyłem - mówi mieszkaniec Muszyny, który zastał czołgi na stacji kolejowej w Muszynie, kiedy wczesnym rankiem, o godzinie czwartej w nocy z niedzieli na poniedziałek, przyszedł na pociąg do Nowego Sącza.
Czytaj też Chciał porwać autobus? Koło Gródka rozegrały się sceny mrożące krew w żyłach
Skąd wzięły się tam amerykańskie czołgi?
- Biegnie tędy trasa kolejowego transportu na Węgry, gdzie Amerykanie mają swoją bazę wojskową. Cały czas przewożą tam czołgi, ale mało kto może je zobaczyć, bo te transporty odbywają się zwykle nocą, kiedy większość ludzi śpi. W tamtym roku to było chyba z sześć albo siadem razy.
Czytaj też I ruszyła po torach urzędnicza machina. Podłęże–Piekiełko o krok bliżej
Okazuje się – o czym donosi mieszkaniec Muszyny - że kolejne czołgi przejechały przez stację kolejową miasteczka także w nocy z poniedziałku na wtorek. - Udało mi się zrobić zdjęcia, bo transport musi się zatrzymać.
[email protected] fot. A.K