Upał obezwładnia. Gdzie mamy się kąpać, panie prezydencie?
Coraz więcej miast w Polsce inwestuje w takie miejsca do rekreacji. W Nowym Sączu, jak na razie nie ma możliwości zrelaksowania się w aquaparku, czy na otwartym basenie.
Jedyny otwarty basen nad Łubinką jest, z powodu uszkodzonej, niecki od kilku lat zamknięty na cztery spusty.
Sądeczanie, którzy chcą popływać w takie upały mogą skorzystać jedynie z krytych pływalni w Nowym Sączu, albo w Chełmcu. Jeśli nie wybiorą takiej opcji muszą się liczyć z wyjazdem do Starego Sącza, gdzie można popływać na tamtejszych stawach, albo do Pownicznej-Radwanowa, albo jeszcze dalej do Muszyny. Uzdrowisko to przyciąga mieszkańców z całego regionu oraz turystów.
Część mieszkańców Nowego Sącza, którzy nie chcą korzystać z basenów krytych, ani też nie mają możliwości wyjechania z miasta szukają ochłody w przepływających przez Nowy Sącz rzekach: Kamienicy, Dunajcu i Łubince, w których nie powinno się kąpać.
Na obu brzegach Kamienicy, na wysokości Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji już jakiś czas temu zostało przygotowane miejsce do plażowania, które zostało wysypane piaskiem. Z obu plaż jest blisko do wydzielonych w korycie rzeki mocno już nadszarpniętych zębem czasu basenów.
W upalne dni nie brakuje tam amatorów słonecznych kąpieli. Pierwsi amatorzy opalania i szukający ochłody w wodzie przychodzą nad rzekę, nieopodal wiszącej kładki rano zajmując najlepsze miejsca nad samą wodą. Tłoczno nad Kamienicą robi się koło południa. Wtedy nad rzekę przychodzą między innymi mamy z małymi dziećmi. Ludzie wchodzą do wody na własne ryzyko.
- W takie upały bardzo chętnie przychodzę nad Kamienicę z wnuczętami – mówi pani Józefa, mieszkanka Nowego Sącza. – Staramy się tu być rano, już o godz. 8.30, a do domu wracamy około godz. 11.30. Bierzemy prysznic i nie ma żadnego problemu.