Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
21/03/2023 - 15:45

Nie jesteśmy właścicielami, co najwyżej jesteśmy gospodarzami, zarządcami

Być gospodarzem to znaczy znać swoje miejsce – właściwe, dobre i wystarczające – to znaczy pomnożyć i rozwinąć to, czym zarządzamy, żeby było więcej, bardziej, piękniej (np. w naszym mieście, w naszym życiu, w relacjach).

Tomasz Golonka OP, Gospodarz

(…) Opis tego, jak właściciel odjeżdża i daje gospodarzom wszystko we władanie, to bardzo częsty motyw, pokazujący, o co Panu Jezusowi chodzi w relacji z nami. On jest jak właściciel, my jesteśmy jak gospodarze. On daje nam w zarząd życie, talenty, zdolności i nasze możliwości, a my możemy to wszystko rozwijać i pomnażać, i jest to jedna z najwspanialszych rzeczy, które mogą się nam zdarzyć w życiu.

W tych wszystkich opisanych wyżej metaforach bardzo ważne jest to rozróżnienie na właściciela i gospodarza. Bo powinniśmy to sobie uświadomić i wziąć do serca, że nie jesteśmy właścicielami ani rzeczywistości, ani świata, ani nawet samych siebie i niech nas Bóg broni, żebyśmy choć spróbowali być właścicielami jakichś ludzi! Nie jesteśmy właścicielami, co najwyżej jesteśmy gospodarzami, zarządcami.

I właśnie to jest wyraz ogromnego zaufania Boga względem nas. Bóg dał nam w zarząd nas samych, nasze życie, talenty, zdolności, obszary naszej odpowiedzialności, nasze relacje z ludźmi, całe mnóstwo dóbr materialnych, cały świat, przyrodę. Bóg daje nam to wszystko w zarząd, byśmy byli dobrymi gospodarzami. Jesteśmy zarządcami – to nasza wielkość, godność i przyjemność naszego życia, to coś, czego doświadczamy.

Być gospodarzem to znaczy znać swoje miejsce – właściwe, dobre i wystarczające – to znaczy pomnożyć i rozwinąć to, czym zarządzamy, żeby było więcej, bardziej, piękniej (np. w naszym mieście, w naszym życiu, w relacjach).

Jezus Chrystus – to imię znaczy „Bóg zbawia”. Zbawia wszystkich, każdego z nas. (…). Pisałem, że Pan Jezus buduje wokół siebie taki wychowawczy dystans; potem, że zbawia On nasze oczy, byśmy mogli przejrzeć i widzieć wszystko prawdziwie; następnie, że zbawia On naszą sprawczość, byśmy byli sprawcami naszego życia, i daje nam Ducha Świętego, który jest Duchem mocy, miłości i trzeźwego myślenia; a na końcu, że chce On, abyśmy byli gospodarzami (nie właścicielami, bo tymi być nie możemy) naszego życia. Im bardziej jesteśmy gospodarzami swojego życia, tym bardziej łaska zbawienia wydaje w nas swój owoc. (…).

„Droga do zbawienia”, praca zbiorowa, wydawnictwo W drodze, Poznań 2020

Dziękujemy wydawnictwu W drodze za udostępnienie wybranych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu