Komentarz Szewczyka: Tak czy owak, to nie ja, to Kpina

Niektórzy autorstwo chwytliwego hasła, przeboju obecnej kampanii samorządowej w mieście nad Dunajcem, Kamienicą i Łubinką , przypisują mojej skromnej osobie, co muszę stanowczo zdementować, gdyż nie mam zwyczaju przyznawać sobie cudzych zasług.

Owszem, użyłem tego hasła w jednym z felietonów, ale jego autorem jest ponad wszelką wątpliwość „Kpina 102”.

Od razu wyjaśniam: „Kpina 102” to pseudonim internauty bardzo aktywnego w naszym portalu, szczególnie, gdy mowa jest o Straży Miejskiej, bo to jego konik.
„Kpina 102” wystawił na sprzedaż prawa autorskie do hasła: „Tak czy owak, byle nie Nowak!”.

Internauta przedstawił komitetom wyborczym stosowną ofertę, wiążącą, bo publicznie złożoną w naszym portalu. Za prawo używania hasła w przestrzeni publicznej „Kpina 102” napiera się 500 tysięcy złotych (to cena wyjściowa, internauta proponuje licytację).

Skądinąd wiadomo, że ktoś już zamówił gigantyczny baner z hasłem „Tak czy owak, byle nie Nowak!”, który w przyszłym tygodniu ma zawisnąć w Rynku, naprzeciwko okna gabinetu prezydenta, jako swoiste memento.

Panowie, radzę dogadać się z „Kpiną 102”, żeby nie skończyło się procesem o prawa autorskie w trybie wyborczym. Co do ceny, którą winszuje sobie „Kpina 102”, to uważam, że nie jest wygórowana.

Nowy Sącz jest więcej wart niż głupie pół miliona złotych. Jeszcze jedna kadencja obecnej ekipy ratuszowej i będzie potrzeba miliardów, aby wyciągnąć Miasto z bagna, w którym tkwi po uszy.

Henryk Szewczyk
Ps. Zapraszam „Kpinę 102” do blogowania w naszym portalu, bo stać go na więcej niż jednozdaniowe apele o likwidację Straży Miejskiej.