Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
24/03/2015 - 11:53

Komentarz Szewczyka: Wójt odkleił się od rzeczywistości

Pomysł przerobienia Chełmca z wsi na miasto jest szalony i szkodliwy. Wójt Stawiarski twierdzi, że to szansa na dynamiczny rozwój gminy Chełmiec, a mnie się wydaje, że to prosta droga do rozwalenia gminy Chełmiec.
Wystarczy rzut oka na mapę. Oto mamy miasto Nowy Sącz otoczone z trzech stron wianuszkiem miejscowości (nie piszę wsiami, bo one z tradycyjną wsią już niewiele mają wspólnego), wchodzącymi w skład chełmieckiej domeny, jest jeszcze gminna enklawa w postaci Kunowa. I oto powstaje trzyipółtysięczne miasteczko Chełmiec, któremu nie wiedzieć czemu miałyby podlegać sołectwa położone po drugiej stronie Dunajca oraz tenże Kunów, nie mający fizycznego związku z resztą terytorium gminy.

Głównym i właściwie jedynym argumentem Stawiarskiego za zmianą statusu Chełmca jest możliwość pozyskania dodatkowych funduszy unijnych dla gmin miejsko-wiejskich. A co wójt zrobi – prorokuję długie, dożywotnie rządy Stawiarskiego - gdy za 5 lat Bruksela zacznie forytować gminy stricte wiejskie, czy wówczas miasto Chełmiec przerobi z powrotem na wieś Chełmiec? To strasznie płytkie i cwaniackie, tak się poważnej polityki nie robi.

Panie wójcie, nie w ten sposób powstawały miasta w procesie dziejowym, nie od kaprysu urzędników w Brukseli winno to zależeć, błąd tkwi w samych założeniach. Miasta dlatego stawały się miastami, gdyż na przestrzeni wieków wyrosły na promieniujące na otoczenie ośrodki osadnictwa, centra administracyjne, gospodarcze, ale także religijne i kulturowe regionu. Jakimże promieniującym ośrodkiem i centrum jest Chełmiec dla miejscowości położonych po drugiej stronie Dunajca?

Wójt Stawiarski rzuca gromy na jedenastkę opozycyjnych radnych, którzy w zeszłym tygodniu postawili tamę jego szaleństwu. Mniejsza o pobudki, którymi kierowali się rajcy, podnoszący rękę na „nie”: słuchali się rozumu, czy chcieli dokuczyć wójtowi. Tak czy siak, dzięki ich postawie z Sądeczan nie będą się śmiali w Warszawie. Bo gdyby przyklepali pomysł wójta, to plany budowy ratusza w Chełmcu dotarłyby do stolicy, ktoś by się nad tym pochylił z marsową miną, zmierzył odległość od Rynku w Nowym Sączu do krzyżówki w Chełmcu i za chwilę śmiałaby się cała Polska.

Zawsze trąbiłem, że Bernard Stawiarski jest świetnym wójtem, chce mu się robić, szuka pieniędzy, tchnął nowe życie w samorząd chełmiecki, może być wzorem dla innych wójtów, ale w rozważanej kwestii odkleił się od rzeczywistości, stał się niewolnikiem swego powiedzenia, że gmina to przedsiębiorstwo. Otóż, Panie Wójcie, gmina to nie jest przedsiębiorstwo, któremu można nadać dowolną formę organizacyjno-prawną: raz spółka jawna, kiedy indziej komandytowa, to znów z ograniczoną odpowiedzialnością, czy wręcz akcyjną.

Nieopatrznie, nie taki przecież był zamiar, Stawiarski zwrócił powszechną uwagę na sztuczność gminy Chełmiec, podzielonej przez miasto Nowy Sącz i rzekę Dunajec. Gmina w takiej konfiguracji, w dłuższej perspektywie nie ma szans istnienia. To sezonowy twór, jest tylko kwestią czasu kiedy ten przedziwny organizm się rozleci. Swym księżycowym pomysłem wójt obudził demony i nie zdziwię się, gdy na drugim brzegu Dunajca wykiełkuje wkrótce inicjatywa podziału chełmieckiej dziedziny.

Rozumiem niektórych kibiców pomysłu Stawiarskiego, ale pragnę im zwrócić uwagę, że ekipa Nowaka nie będzie wiecznie rządziła Nowym Sączem. Może nawet krócej niż się dzisiaj wydaje. Doczekamy się wreszcie gospodarza z prawdziwego zdarzenia – cierpliwości - i naturalną koleją rzeczy będzie rozszerzenie granic Nowego Sącza o podmiejskie miejscowości ("sypialnie" Sącza), wchodzące teraz w skład gminy Chełmiec, tak jak się dzieje w całym cywilizowanym świecie. Nikogo nie trzeba będzie do tego kroku namawiać, to będzie oczywista oczywistość, jak mawiał klasyk.

W tym względzie absolutnie zgadzam się z Krzysztofem Pawłowskim, który nie pierwszy raz leje kubeł zimnej wody na rozpaloną głowę wójta Stawiarskiego. Takie Wielogłowy, Wielopole, Dąbrowa, a drugiej strony Librantowa, Piątkowa, Paszyn, także nieszczęsny Chełmiec, Gaj, może Rdziostów, a dalej Mała Wieś, Świniarsko i chyba też Biczyce Dolne z Niskową - to naturalny kierunek ekspansji terytorialnej miasta. Tak mówi mapa i rozum.

Z nędznej resztówki po lewej stronie Dunajca proponuję utworzyć gminę ze stolicą w Krasnem Potockim. Pięknie wyremontowaną remizę OSP można przerobić na urząd gminy. I to jest realne, tego się proszę trzymać, Panie Wójcie, a nie bajdurzyć o ratuszu w Chełmcu.
Henryk Szewczyk







Dziękujemy za przesłanie błędu