Ogród na wiosnę: Przyroda budzi się z letargu

Przedwiośnie

Dzień staje się coraz dłuższy. Od rana słychać świergot ptaków. Pomimo, że jeszcze nie wszędzie stopniał śnieg, to tu i ówdzie można dostrzec pierwsze kwitnące kwiaty. Drzewa nabrzmiewają od soków i czekają aby wystrzelić fontanną liści i kwiatów. Trawa, zmęczona tym całym zimowym odpoczynkiem, powoli nabiera kolorów i rumieńców, i tym samym przystraja się w kolorowe wiany, jak panna na wydaniu.
Któż z nas nie tęsknił za wiosną? Kto z nas nie ma teraz ochoty usiąść wygodnie, by wygrzewać się w radosnych promieniach słońca, napełnić płuca aromatycznym wiosennym powietrzem i patrzeć, jak przyroda budzi się do życia. Niestety, takie chwile nie mogą trwać wiecznie. Abyśmy mogli jak najdłużej cieszyć się walorami przyrody i smakować jej dobrodziejstw- przed nami wiele pracy. Dlatego, żeby nikt nie stracił głowy w wiosennym nawale pracy, w kolejnych artykułach pomogę Wam usystematyzować konieczne prace i doradzę jak sprawnie, skutecznie i ekologicznie zająć się ogrodem i warzywnikiem.



Urządzenia i narzędzia ogrodnicze

Na początek, proponuję małą przedsezonową rozgrzewkę, która polega na przeszukaniu strychów, piwnic, garaży, poddaszy i innych mniej typowych miejsc i pomieszczeń w poszukiwaniu wszelkich narzędzi i urządzeń, które mogą przydać się podczas nadchodzącego sezonu ogrodniczego. Aby zaoszczędzić sobie później kłopotów i nerwów najlepiej ułożyć je wszystkie w jednym miejscu, pełniącym rolę narzędziówki. Z racji, że BHP w każdej pracy jest sprawą priorytetową, każdy ze znalezionych przedmiotów należy dokładnie obejrzeć pod kątem ich przydatności do późniejszej- bezpiecznej pracy. Na tym oczywiście nie koniec. Kto nie dokonał w poprzednim roku posezonowej konserwacji siekier, motyk, kosiarek itp., będzie musiał zrobić to teraz. Najprawdopodobniej będzie to oznaczać konieczność usuwania korozji z części metalowych, ostrzenie, malowanie, a także impregnowanie np. trzonków i rękojeści. Wszelkie urządzenia tj. piły, kosiarki, wykaszarki itp. należy przygotować do pracy według załączonej do nich instrukcji obsługi, co często może wiązać się z koniecznością wizyty u mechanika lub w licencjonowanym serwisie. W rezultacie tej całej inwentaryzacji powinniśmy skompletować wiedzę na temat tego, które z potrzebnych przyborów posiadamy oraz jakie ewentualne zakupy czekają na nas . Żaden, ogrodnik przecież nie może w sezonie dać się  zaskoczyć nieprzewidzianymi zakupami. Myśląc o takich zakupach teraz można wiele zaoszczędzić. Ponadto, cała ta "garażowa zabawa" ma nam później zapewnić w miarę możliwości bezproblemową i lekką pracę. Ogrodnictwo nie może być "mordęgą" czy zagrożeniem dla życia i zdrowia, niesprawne narzędzia nie mogą niszczyć przyjemności jaką daje możliwość obcowania z przyrodą i udział w jej tworzeniu.


Nasiona i sadzonki

Są tacy, którzy już w styczniu i lutym wysiali pierwsze nasiona. Jednak większość z nas jeszcze oczekuje tego pięknego momentu, kiedy możemy sami zainicjować początek życia. Kto jeszcze nie zakupił nasion roślin, których siew przypada na marzec, musi się pośpieszyć. Do zakupu nasion pozostałych roślin jest jeszcze czas, jednak najlepiej zrobić to jak najwcześniej i najlepiej zbiorczo, według przygotowanej wcześniej listy planowanych w tym roku upraw. Obecnie jest najlepszy czas na zakupy materiału siewnego, a także sadzonek wielu roślin, które w zimie przechodzą okres spoczynku w gruncie, czy zimnej szklarni. Najlepszy, gdyż wiele można jeszcze zaoszczędzić na przedsezonowych zakupach i nikt nie powinien usłyszeć od sprzedawcy słów: "towar już wyprzedano". Kupując należy zwrócić szczególną uwagę na jakość. Zapakowanych nasion zapewne nikt nie pozwoli wstępnie przetestować. Wystarczy jednak, jeśli na opakowaniu jest wyraźnie zaznaczony znak atestu, klasa nasion i obecny sezon mieści się w zakresie ich daty przydatności, najlepiej jej początku. Jeśli chodzi o sadzonki, tutaj jako konsumenci mamy prawo dokładniej przyjrzeć się zakupowi. Nie ma się co bać szczegółowego oglądania liści i pędów, a nawet wyciągnięcia bryły korzeniowej z doniczki, w celu obejrzenia systemu korzeniowego pod kątem stanu jego zdrowia. Oczywiście należy to robić delikatnie. Jeśli sprzedawca na takie zabiegi nie pozwala, ew. na nasza prośbę i na naszych oczach nie chce dokonać takiej prezentacji, to lepiej nie dokonywać u niego zakupów. Kto nie zdąży z zakupami i wysiewem na czas lub po prostu nie ma jak i gdzie zorganizować sobie miejsca na produkcję rozsady, ma jeszcze możliwość zakupu gotowych sadzonek. Z wysadzeniem sadzonek do ziemi lepiej się nie spóźnić, gdyż sadzenie po terminie może skończyć się na satysfakcji z samego posadzenia i miernych efektach dalszej uprawy. Przed ich zakupem, tak jak w poprzednich przypadkach, należy dobrze przyjrzeć się roślinkom, by nie kupić kota w worku. Zaniedbanie tych elementów to najlepsza droga do uprawowej katastrofy.


I co dalej…?

Na sam początek wystarczy. Więcej w kolejnych artykułach, z których dowiecie się od czego zacząć eko-uprawy. Jakie warzywa i zioła można z powodzeniem uprawiać w surowym klimacie Beskidu Sądeckiego i na ich podstawie zbudujemy tegoroczny warzywnik. Jakich zabiegów aktualnie wymaga od nas sad, a także ozdobne drzewa i krzewy w naszym ogrodzie. Jak dbać o trawnik, by nie przepłacać a cieszyć się gęstą i soczyście zieloną murawą przez cały sezon. Poznamy walory naszej rodzimej przyrody. Skomponujemy atrakcyjną rabatę, wymagająca minimum zabiegów i która będzie cieszyć oko przez cały sezon... i wiele innych.

Wszystkich zainteresowanych tematem ogrodnictwa i wieloma tematami pochodnymi zapraszam na facebook-a. Każdy kto dołączy do strony Zielone Porady na facebook-u nie będzie musiał się martwić że przegapi jakiś artykuł, gdyż będzie na bieżąco informowany o nowym artykule w tej materii pojawiającym się na portalu sądeczanin.pl. Przy dużym zainteresowaniu tematem planowana jest również niespodzianka, ale o tym w przyszłości. Aby polubić Zielone Porady wystarczy kliknąć w wizytówkę pod artykułem.

Zielonych porad udziela Dariusz Rychel, architekt krajobrazu
fot. pixabay.com