Internet pęka w szwach od różnych informacji na temat tego miejsca. Nie chcę kreślić metodą kopiuj-wklej kolejnego wirtualnego obrazu Medjugorie. Świadom zalecanej powściągliwości Kościoła co do oceny chciałbym zachęcić Wszystkich do modlitwy.

Czytając fragment wywiadu z Papieżem Franciszkiem, powracającym z wizyty w Sarajewie, połknąłem na moment haczyk bezbożnej kontestacji.
Usłyszałem, że zebrało się grono decydentów w Watykanie i niebawem Papież ogłosi światu stanowisko w sprawie Medjugorie. Rozpocząłem czekanie na to stanowisko. Czytając jednak niby ten sam wywiad na stronie:

www.franiszkanska3.pl
http://www.franciszkanska3.pl/Franciszek-niebawem-decyzje-w-sprawie-Medjugorie,a,28285

dostrzegłem że komunikat jest trochę inny.

Ksiądz Lombardi delikatnie wchodzi w słowa Papieża, że jednak nie udało się spotkać w tej sprawie. Zobaczyłem, że sprawy przygotowania stanowiska Kościoła są w grupie osób jakby poza Papieżem, które mogą mieć różne zdanie co do oceny materiału zebranego przez komisję kardynała Ruiniego.

Dotarło do mnie, że wszystko przed nami, mam na myśli osoby wierzące Kościoła katolickiego. Tutaj otwiera się okienko na naszą modlitwę. Potrzeba przejść od kontestacji do modlitwy. Modlitwa o to, aby stanowisko Watykanu w sprawie Medjugorie było zgodne z Wolą Bożą i żebyśmy zgodzili się je przyjąć i wypełnić w tej sprawie.

Miejmy świadomość, że w dziejach ludzkości wielokrotnie nie odpowiedzieliśmy należycie na wezwania z Nieba. Bóg uszanował wolną wolę człowieka i dopuścił żeby zrobił po swojemu.

Wystarczy przykład najważniejszego - Objawienia Mesjasza Pana Jezusa . Z objawień prywatnych przykładem jest sprawa orędzi z Fatimy. Zaniechania kosztowały życie kilkadziesiąt milionów istnień ludzkich. Obyśmy w swojej poprawności używając słowa –wytrycha, że to XXI wiek! nie zaniedbali modlitwy, Eucharystii, Pisma Świętego, postu, spowiedzi ofiarowanych w intencji wypełnienia się zbawczych pragnień Boga co do ludzkości.

Jeżeli widzący z Medjugorie mówią prawdę, to Maryja powiedziała im że to jest ostatnie miejsce gdzie przychodzi na Ziemi. Nadzieją napawają słowa Maryi z Fatimy (które Kościół uznaje), że na końcu Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny zwycięży. Używając terminu marynistycznego –wszystkie ręce na pokład!, z różańcem oczywiście.

Sądecki Pielgrzym