Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
04/05/2023 - 12:40

Zapadliska: grunty pod Trzebinią wyglądają jak ser szwajcarski

Jak poinformowała Spółka Restrukturyzacji Kopalń na terenie południowej części Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Gaj” wystąpiło zapadlisko. Jarosław Okoczuk, burmistrz miasta przyznał, że grunty pod Trzebinią wyglądają jak ser szwajcarski.

Fot. UWWM

W środę 12 kwietnia w siedzibie Wojewody Małopolskiego odbyło się trzecie posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

  • W latach 1999-2001 działalność kopalni "Siersza" została wygaszona. Pozostałe poeksploatacji pustki miała wypełnić woda. Grunty w Trzebini są ilasto-piaszczyste, a fragmenty skalne okazały się zbyt słabe. W sierpniu 2021 r. na ogródkach działkowych pojawiło się zapadlisko. Od tamtej pory na terenie Trzebini powstało kilkadziesiąt zapadlisk.
  • W środę 12 kwietnia w siedzibie Wojewody Małopolskiego odbyło się trzecie posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w sprawie występowania deformacji nieciągłych na terenie miasta Trzebinia. W trakcie spotkania zaprezentowano kolejne wyniki badań, które w lutym rozpoczęła Państwowa Służba Geologiczna.
  • Na posiedzeniu poinformowano, że na terenie Trzebini Sierszy jest 481 miejsc zagrożonych wystąpieniem zapadlisk, przy czym 38 punktów znajduje się w bliskim sąsiedztwie zabudowań. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita podkreślił, że w miejscach wskazanych jako zagrożone zapadliskami nie będzie zgód na budowy.

Historia wydobycia węgla kamiennego na ziemiach Trzebini sięga XIX wieku. Początkowo eksploatacja węgla prowadzona była płytko, na głębokości 20 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej, do 60 metrów. W latach 1999-2001 działalność kopalni "Siersza" została wygaszona. Pozostałe po eksploatacji pustki miała wypełnić woda. Grunty w Trzebini są ilasto piaszczyste, a fragmenty skalne okazały się zbyt słabe.

Po latach woda doszła do poziomu płytkich wyrobisk. W sierpniu 2021 r. na ogródkach działkowych pojawiło się zapadlisko. Od tamtej pory na terenie Trzebini powstało kilkadziesiąt zapadlisk, w środę 12 kwietnia w mieście powstało kolejne. Jak poinformowała Spółka Restrukturyzacji Kopalń na terenie południowej części Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Gaj” wystąpiło zapadlisko, którego wymiary wynosiły ok. 6 m średnicy i ok. 6 m głębokości, jednak powiększyło się do 7 m średnicy i ok. 7 m głębokości.

Jarosław Okoczuk, burmistrz miasta przyznał, że grunty pod Trzebinią wyglądają jak ser szwajcarski. Zwrócił również uwagę, że Trzebini grożą kolejne zapadliska i to na dużym terenie, co zostało spowodowane nie tylko przez historię tego terenu, związaną z działalnością kopalni Siersza, ale także skandaliczny i bandycki sposób likwidacji działalności górniczej.

W środę 12 kwietnia w siedzibie Wojewody Małopolskiego odbyło się trzecie posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w sprawie występowania deformacji nieciągłych na terenie miasta Trzebinia. W trakcie spotkania zaprezentowano kolejne wyniki badań, które w lutym rozpoczęła Państwowa Służba Geologiczna, działająca w ramach Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego. Raport z 27 lutego o deformacjach terenu w Trzebini obejmował obszar cmentarza komunalnego przy ulicy Jana Pawła II i tereny przyległe

W raporcie wskazano na występowanie 90 zapadlisk. Za najbardziej zagrożone określono wówczas południowe tereny cmentarza, ogródków działkowych oraz nasypu kolejowego, co w potwierdziło się w krótkim czasie poprzez powstanie uszkodzeń.

Państwowa Służba Geologiczna stwierdziła również latach zjawisko wypiętrzania terenu, co ma związek z podnoszeniem się zwierciadła wód podziemnych, które również ma wpływ na powstawanie zapadlisk i jest obserwowane od czasu zaprzestania eksploatacji węgla. Na posiedzeniu poinformowano, że na terenie Trzebini Sierszy jest 481 miejsc zagrożonych wystąpieniem zapadlisk, przy czym 38 punktów znajduje się w bliskim sąsiedztwie zabudowań. Jak oznajmił główny geolog kraju Piotr Dziadzio, do obszarów objętych już wcześniejszymi komunikatami o ryzyku zapadlisk, czyli rejonu cmentarza, ogródków działkowych, nasypu kolejowego, dołączyć należy rejon ul. Górniczej, Jana Pawła II i osiedla Misiury.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita podkreślił, że w miejscach wskazanych jako zagrożone nie będzie zgód na budowy, zwrócił również uwagę, że Spółka Restrukturyzacji Kopalń nie odpowiada na
sposób, w jaki kopalnia została zlikwidowana. Piotr Dziadzio zauważył, że konieczna jest likwidacja zapadlisk oraz badanie warunków hydrogeologicznych pod kątem wpływu na sytuację. (Karol Piszczek/ISW) Fot. UWWM







Dziękujemy za przesłanie błędu