Wygrał Toyotę od Korala, piękną jak marzenie, ale wcześniej rozegrał się dreszczowiec [ZDJĘCIA]
Emocje sięgały zenitu, kiedy podczas losowania Toyoty Aygo, głównej nagrody Festiwalu Biegowego, ze sceny padło nazwisko wyczytane z konkursowego kuponu, wylosowanego przez sierotkę, w role której wcielił się wyłoniony z tłumu... Kacper z Katowic.
- To mężczyzna - dawkował emocje prowadzący losowanie spiker biegów Mateusz Goleniewski. Potem padł numer startowy oraz imię i nazwisko szczęśliwca, Wiesław Jandziś.
Tłum zafalował, potem nastąpiło pełne napięcia oczekiwanie i... nic. Zwycięzca się nie pojawił. Jego nazwisko było wyczytane kilka razy. Zgodnie z regulaminem należało odczekać.
Czytaj też Co z tym romansem Kordiana i Edyty Górniak. Sądecki gwiazdor disco polo wyjawia całą prawdę
Potem los uśmiechnął się do Zbigniewa Jackowskiego, bo tak nazywał się biegacz, który rozminął się ze swoim szczęściem. Pod sceną go nie było.
I znowu kolejne losowanie. Tym razem kluczyki do Toyoty były w zasięgu ręki biegaczki o imieniu Jana. Ale i jej nie było pod sceną. Z minuty na minutę napięcie rosło. Tłum skandował ostatnie dziesięć sekund.
- Dziewięć, osiem, siedem, sześć...i znowu pudło.
Zaczęło się czwarte losowanie. I znowu wszyscy zamarli w oczekiwaniu. Kilka sekund ciszy i pada nazwisko kolejnego szczęściarza. - To Kamil Kocemba- wyczytał spiker. Tym razem rozległy się okrzyki radości i z tłumu wyłonił się skacząc z radości zwycięzca konkursu.
- Nie wierzę, no po prostu nie wierzę – mówił już na podium, ściskając w dłoni kluczyki do nowiutkiego auta, które wręczył mu Piotr Gąsiorowski, dyrektor marketingu formy Koral, która ufundowała auto.
Kamil biegł w etapówce Iron Run. – To szczęście chyba było mi pisane, bo wylosowałem start w Festiwalu Biegowym, a teraz ten samochód. Będzie jak znalazł, bo ten, którym jeżdżę ma już trzynaście lat.
Kamil pojedzie nowym autem do Kobiernic w województwie śląskim.
czytaj też To był taki szczęśliwy dzień... I wszystko runęło jak domek z kart. Ta historia łamie serce
Zobacz rozmowę z Kamilem Kocembą O mało nie rozminął się z przeznaczeniem. Jak szczęście znalazło Kamila, który wygrał Toyotę [WIDEO]
Nagrodą główną jest nowiutki, pięciodrzwiowy SUV (rocznik 2022) Toyota Aygo X. Auto ma wyposażenie, jakiego pozazdrości ci każdy kierowca. Jest po prostu nie do zdarcia - jak biegacze Koral Maratonu, do tego bezpieczne i oszczędne. (jagienka.michalik@sadeczanin,info) fot.jm