Rozmowa dnia: niespodzianka Barbary Paluchowej, laureatki konkursu ks. B. Kumora

Nagroda im. ks. prof. Bolesława Kumora i piękna statuetka patrona sprawiła jej nieukrywaną radość.

Tegoroczna laureatka konkursu przyznaje, że od pięćdziesięciu lat stara się promować Sądecczyznę i Piwniczną Zdrój, jej jedną z czterech ojczyzn poprzez swoją pracę na różnych frontach.

- Tak trzeba – uważa tegoroczna laureatka konkursu. – Takie działanie wcześniej, czy później procentuje.

Piwniczna Zdrój, jak mówi jest jej tym wyjątkowym miejscem na ziemi.

- To moja dozgonna, najdłuższa ojczyzna – dodaje laureatka. – Beskid Sądecki jest niezwykły, niepowtarzalny z różnych względów. Jest niepowtarzalny, bo mieszkają w nim wyjątkowi ludzie, bo niepowtarzalny jest krajobraz, niepowtarzalna przyroda. Tutaj są te piękne, zbuntowane rzeki, chociażby Poprad. Taki jest rzeczywiście. Ta przyroda mnie - artystę plastyka inspiruje do malowania. Oprócz tego „solą tej ziemi” są, jak już wspomniałam ludzie, którzy tutaj od wieków tworzyli i tworzą wspaniałą kulturę. Prostą, surową, ale przez to niepowtarzalną i wyjątkową.

Czym jest dla tegorocznej laureatki jest Nagroda im. ks. prof. Bolesława Kumora.

- Zdobyłam w swoim życiu wiele nagród, ale ta jest dla mnie najważniejsza, dlatego, że ona, jak gdyby wieńczy kilkadziesiąt lat mojej pracy w różnych dziedzinach dla Sądecczyzny, dla Piwnicznej, dla Krynicy, którą też kocham. Statuetka będzie cudowną pamiątką i motywacją do dalszej pracy.

Jaką niespodziankę szykuje tegoroczna laureatka konkursu o Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora?

Odpowiedzi na to pytanie szukaj w…

Cała rozmowa z Barbarą Paluchową w materiale filmowym.

[email protected], fot. IM, Film: Krzysztof Stachura.