Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
14/12/2016 - 18:15

115 lat tradycji! Jubileusz zakładu zegarmistrzowskiego H. Dobrzański

Dzisiaj Zakład Zegarmistrzowski Henryk Dobrzański obchodzi jubileusz 115-lecie istnienia. To najstarszy zakład rzemieślniczy w Nowym Sączu i jeden z najstarszych w Małopolsce. Z tej okazji w Bazylice św. Małgorzaty została odprawiona uroczysta msza św. w intencji zmarłych i żyjących członków zasłużonego dla miasta rodu.

Sądecka historia Dobrzańskich nierozerwalnie wiąże się z ratuszowym zegarem. 

Tak o tym mówiła 15 lat temu w laudacji wygłoszonej na sesji Rady Miasta z okazji100-lecia zakładu Irena Styczyńska, Honorowy Obywatel Nowego Sącza.

„Pierwszym opiekunem sądeckiego czasomierza był jeden z braci Mięsowiczów posiadający w Krośnie  wytwórnię  zegarów wieżowych. Rezygnując z tego zajęcia polecił, jako godnego swego zastępcę zegarmistrza, już towarzysza cechowego wyzwolonego w 1898 roku Jana Dobrzańskiego (ur. 1878 r. w Uściu Ruskim [Gorlickim] – przyp. red.). Przybył on do Nowego Sącza zaproszony przez Radę Miejską i odebrawszy od niej klucze do pomieszczeń mechanizmu czterotarczowego zegara na wieży ratusza, roztoczył nad nim opiekę. Otworzył przy ul. Jagiellońskiej 2 swój zakład zegarmistrzowski w dniu 14 grudnia 1901 r. Znakomite przygotowanie do wykonywanego rzemiosła i rzetelne wykonywana praca sprawiły, że Jan Dobrzański zyskał wkrótce szacunek, uznanie i poważanie władz miasta, również korzystającej z jego usług klienteli. (…) Asymilując się w Nowym Sączu interesował się jego historyczną przeszłością, także sprawami codziennego życia miasta. Wkrótce też począł pełnić funkcję rajcy miejskiego. Fotograf z zamiłowania utrwalał na kliszach ówczesne miejskie wydarzenia, dzieje swego zakładu, starą architekturę miejską”.

Jan Dobrzański zmarł w kwietniu 1939 roku. Zakład zegarmistrzowski przejął jego syn Henryk, urodzony w 1916 roku, obejmując również pieczę nad ratuszowym zegarem. Następca szybko zyskał uznanie i szacunek sądeczan. W 1940 roku Henryk Dobrzański znalazł się dwukrotnie na liście zakładników miejskich, sporządzonej przez gestapo. Słynna jest historia ukrycia przez Stefana Mazura – czeladnika pracowni zegarmistrzowskiej Henryka Dobrzańskiego – pod mechanizmem zegara ratuszowego Żydówki Berty. Pryncypał musiał o tym wiedzieć, dziewczyna przeżyła wojnę.  

W marcu 1945 roku H. Dobrzański uruchomił zniszczony podczas wybuchu  Zamku ratuszowy zegar, co doceniła nawet sowiecka komendantura miasta, odnotowując ten fakt w specjalnym komunikacie. Po zainstalowaniu się w Polsce „władzy ludowej” przyszły trudne czasy dla rzemieślników, nie inaczej było w Nowym Sączu.

Oddajmy ponownie glos Irenie Styczyńskiej. „W latach 50-tych, w których przypadło półwiecze jego pracowni rzemieślniczej oraz opieki rodzinnej nad ratuszowym zegarem, został Henryk Dobrzański pozbawiony swej pracowni. (…)  Począł więc swe zawodowe  usługi wykonywać – a trwało to 7 lat – w swoim prywatnym mieszkaniu. Po „polskim październiku 1956 r. pozwolono mu otworzyć  pracownię – też w kamienicy przy ulicy Jagiellońskiej 2, lecz rozmiarem znacznie skromniejszą, niż odziedziczona po ojcu. (…) Pasja życia  H. Dobrzańskiego było poznawanie przeszłości Nowego Sącza i Sądecczyzny. Zdjęciami fotograficznymi dokumentował zabytki, a archiwów państwowych i prywatnych pozyskiwał dokumenty lub ich odpisy tyczące historii miasta. Zebrane przez niego dokumenty wykorzystywane były w pracach naukowych, przewodnikach, folderach”.

H. Dobrzański był wybitnym społecznikiem i strażnikiem pamięci. Organizował wystawy i prelekcje o dziejach Nowego Sącza,  w PTTK przewodniczył Komisji Opieki nad Zabytkami. Współtworzył w 1955 roku nowosądecki oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, a w 1963 roku był współzałożycielem miejscowego oddziału Polskiego Towarzystwa Archeologicznego.  Przyczynił się rekonstrukcji Baszty Kowalskiej zniszczonego zamku Jagiellonów oraz posadowienia na Plantach nowego pomnika Adama Mickiewicza (przedwojenny  monument zniszczyli Niemcy).      

H. Dobrzański jako radny miejski w latach 60. przypominał o historycznym herbie Nowego Sącza, zaś w 1987 roku wszczął, wraz mecenasem Jerzym Piechowiczem, ówczesnym radnym miejskim, i przy wsparciu sądeckich proboszczów oraz kierowców WPK, zwieńczoną sukcesem batalię o przywrócenia wizerunku ze św. Małgorzatą.  

Tak samo z jego inicjatywie, przy udziale innych rzemieślników, 11 listopada 1988 roku postawiono pamiątkowy głaz z napisem „Dąb Wolności” pod drzewem zasadzonym na Plantach w listopadzie 1918 roku.

Henryk Dobrzański miał trzech synów: Zbigniewa (ur. 1947) , Jana (ur. 1953) i  Henryka (ur. 1957). Wszystkich wdrożył w arkany sztuki zegarmistrzowskiej, każdy z nich pokonywał w swoim czasie 112 schodów ratuszowej wieży, aby ręcznie 75. obrotami korby podciągnąć na wysokość 15 metrów wagi zegara o wadze 60 kg każda.   

Henryk Dobrzański zmarł 14 marca 1990 roku, jego imię nosi jedna z ulic Nowego Sącza w dzielnicy Dąbrówka.  

Dwóch z trzech synów Henryka Dobrzańskiego przejęło rodzinną tradycję.  

Jeszcze raz oddajmy głos Irenie Styczyńskiej.

„Jan Dobrzański pozostał w pracowni ojca Henryka, kontynuując jego zajęcie już w nowocześniejszym wyrazie. Przejął również codzienny obowiązek uruchamiania ratuszowego zegara odmierzającego miastu jego czas.

Henryk Dobrzański jr  (przejął po ojcu herb i sygnet rodowy  - przyp. red.)  uruchomił w dawnej pracowni swego dziada Jana nowoczesną firmę zegarmistrzowsko-jubilerską”.

Henryk Dobrzański jr z okazji świąt narodowych , 3 Maja, 11 Listopada zdobi witrynę swojego zakładu w barwy narodowe, a historię firmy przedstawił na archiwalnych fotografiach, które można obejrzeć w gablotach przy ul. Wazów (przecznica z Jagiellońska).  Na swego następcę, a będzie to już czwarte pokolenie, sposobi syna Henryka, aktualnie studenta fizjoterapii.    

Szerzej o Henryku Dobrzańskim seniorze i dziejach najstarszego zakładu rzemieślniczego w Nowym Sączu napiszemy w styczniowym wydaniu miesięcznika „Sądeczanin”.

(HSZ), fot. własne i archiwum rodziny Dobrzańskich

Na zdjęciach: Henryk Dobrzański jr    

Jubileusz zakładu zegarmistrzowskiego H. Dobrzańskiego










Dziękujemy za przesłanie błędu